Fotografia portretowa podobna jest w pewnych kwestiach do malarstwa – naszych modeli możemy pokazać w dobrym świetle, tak żeby wyszli jak najkorzystniej lub też bardziej obiektywnie, zgodnie z rzeczywistością. Robiąc portrety najważniejsze jest nie za pomnieć o dwuwymiarowości fotografii. Nasze twarze widzimy na co dzień w trzech wymiarach a umieszczenie ich na zdjęciu spłaszcza tę perspektywę. Na zdjęciu też nie zarejestrujemy głosu, ciężej jest też ukazać emocje.
Portrety mają to do siebie że pozwalają na zatuszowanie niektórych wad w wyglądzie, takich które nabierają wyrazu dopiero podczas oglądania zdjęć (w ruchu nie zwrócilibyśmy na nie uwagi). Portret więc ma na celu pokazać wrażenie jakie wywołuje na kimś dana osoba, a nie tylko jej wygląd.
Sprawdź: Jak działa HDR?
Dla przykładu portret starszej pani, która ma mimiczne zmarszczki sygnalizuje że osoba ta często się uśmiecha i to jakby podświadomie zapisywane jest przez nas gdy patrzymy na zdjęcie. Nie gońmy za obiektywnością i jak najbardziej realnym odwzorowaniem szczegółów gdyż każdy i tak inaczej postrzega dane zdjęcie, a fotografia z założenia jest tworem subiektywnym.
Portret jest więc nawet i bez udziału programów graficznych specyficzną manipulacją. Modele przeważnie liczą że na zdjęciu wyjdą korzystniej niż w rzeczywistości (jeśli chodzi o zwykły portret :)) na co możemy przystać, bo jeśli chwilę pomyślimy to nie musimy wcale odpalać Photoshopa.
Żeby zrobić dobry portret nie potrzeba na szczęście wiele narzędzi, wystarczy wykorzystać swoją wiedzę i praktykę aby sfotografować modela tak, żeby nie tyle wyglądał lepiej, co nie wyglądał gorzej niż w rzeczywistości. W pracy z ludźmi bardzo ważny jest kontakt z modelami, rezultat jest zawsze o wiele lepszy jeśli zapewnimy atmosferę oraz komfort pracy.
Zobacz: Balans bieli w praktyce
Zanim przystąpimy do sesji warto zastanowić się nad sprzętem jaki użyjemy (tutaj podczas pierwszych zdjęć zalecane jest używanie dłuższych ogniskowych dzięki którym zachowamy stosowny odstęp od osoby fotografowanej ), oraz poinformowanie fotografowanego jakie zdjęcia planujemy zrobić. Profesjonalne podejście wymaga od nas abyśmy nie rozkazywali modelom, a raczej ograniczyli się do próśb i grzecznych sugestii na temat przyjętej pozy lub powtórzenia ujęcia.
Portret jeśli chcemy możemy fotografować każdym sprzętem, choć nie ukrywam że posiadanie dedykowanego do tego celu obiektywu czy aparatu (możliwość manualnego ustawiania parametrów ekspozycji. Jeśli używamy kompaktu mamy oczywiście do wyboru specjalny tryb portretowy który mniej więcej dostosuje czas naświetlania i przysłonę do tego typu fotografii. Do portretu przydaje się również wyposażenie dodatkowe – takie jak statyw, okazjonalnie lampa zewnętrzna lub blenda. Bez względu na to jakim sprzętem dysponujemy starajmy się na początku zachować odpowiedni odstęp od modela, nie tylko dla jego komfortu ale również by uniknąć zniekształceń.
Światło
Nie od dziś wiadomo że najlepsze oświetlenie to światło miękkie (a więc rozproszone). Świetnie w tym celu sprawdza się blenda, wszelkiego rodzaju okna lub nawet prześcieradło. Unikajmy natomiast jak ognia światła słonecznego w samo południe – jest ono wtedy ostre i powoduje gęste cienie. W sytuacjach ekstremalnych możemy doświetlić twarz (albo za pomocą blendy albo lampy błyskowej) zwracając uwagę aby światło dodatkowe nie było zbyt mocne i nie jedynie podkreśliło oświetlenie naturalne.
Oczywiście powyższe rady stosujemy wyłącznie w celu zrobienia zwykłego portretu, jeśli mamy zamiar zrealizować portret o określonej sile wyrazu, podkreślający dane cechy modela musimy sami zdecydować jakie światło będzie adekwatne do fotografowanej sceny.
Oprócz oświetlenia rzecz jasna zasadniczą kwestią jest głębia ostrości. Dzięki niej możemy skupić uwagę widza na modelu. Odpowiedni efekt możemy osiągnąć odpowiedni otwierając przysłonę lub używając obiektywu o dużej ogniskowej. Pilnujmy się przy tym aby nie przesadzić gdyż nadmiernie płytka głębia ostrości wyciągnie niechciane i niewidoczne wcześniej szczegóły twarzy czy skóry.
W portrecie pamiętać należy również o optycznej wadzie fotografii, czyli jej dwuwymiarowości. Aby ożywić zdjęcie i nadać mu plastyczności i przestrzeni warto fotografować modela pod delikatnym kątem (można też kazać mu się lekko obrócić). Drugi sposób na nadanie kształtu twarzy to światło – którego możliwości warto poćwiczyć ustawiając modela przy oknie. Światło silniej padające z jednej strony wyciągnie bryłę twarzy, podkreśli kości policzkowe, a nam fotografom pozwoli nauczyć się w ten sposób widzenia światła.
Jak zwykle w fotografii najważniejszy jest nie sprzęt ale szczere chęci i odrobina samodyscypliny. Jedyna różnica jest taka, że robiąc portrety musimy się liczyć z faktem, że zdjęcie musi się już podobać co najmniej dwóm osobom.