Zobaczcie, jakim zachciankom musieli sprostać organizatorzy
Zdrowa dieta
To akurat nie dziwi. Artysta musi prawidłowo się odżywiać, żeby na scenie wyglądać rewelacyjnie i być ciągle w dobrej formie. Kuchnia Timberlake'a musiała być zatem zdrowa, pełna warzyw i lekkich przekąsek oraz owoców świeżych i suszonych.Z innych kulinarnych wytycznych, jakim musieli sprostać organizatorzy koncertu, warto wspomnieć o konieczności zaopatrzenia kuchni w mleko ryżowe oraz biały chleb.
Napoje mniej i bardziej wyskokowe
Muzyk podczas koncertu dużo się ruszał, musiał więc być odpowiednio nawodniony. Do picia przygotowano zatem dla niego bardzo zdrową wodę Fiji, ale też dużo mniej zdrową Colę Zero, która jednak pomagała utrzymać wysoki poziom energii przez cały koncert.W garderobie artysty znalazł się także alkohol. Jak na amerykańską gwiazdę przystało, były to butelki Jacka Danielsa. Oprócz tego 901 Tequila, piwa marki Old Jamaica i czerwone wino.
Dużo słodkości
Okazuje się, że Justin to bardzo słodki chłopak. Trzyma się zdrowej diety, ale nie stroni też od słodyczy. W jego prywatnej garderobie znalazły się takie specjały, jak:- miód organiczny
- słoik galaretki
- specjalne cukierki dostępne jedynie w USA
- chipsy cienko krojone