Chińscy lekarze i naukowcy dotarli do kolejnego potwierdzenia kolejnych mutacji koronawirusa. Według najnowszych ustaleń chińskich naukowców i lekarzy mamy do czynienia już z co najmniej kilkoma mutacjami, które różnią się między sobą czasem bardzo znacząco.
Nie wszyscy naukowcy są jednak przekonani do istnienia nowych mutacji koronawirusa. Jeśli jednak te przypuszczenia się potwierdzą, wynalezienie szczepionki będzie jeszcze trudniejsze, niż początkowo się wydawało.
Objawy koronawirusa różnią się w zależności od regionu
Początkowo za objawy koronawirusa uznawało się wysoką gorączkę, kaszel i duszności. Z czasem do tych objawów doszły także inne symptomy, takie jak biegunka, bóle mięśni, poczucie rozbicia, ból gardła, a nawet utrata smaku i węchu. Jak to możliwe, że jeden wirus powoduje tak wiele różnych dolegliwości?
Według naukowców odpowiedź jest prosta - to niemożliwe. Według nich to ostateczny dowód na to, że koronawirus mutuje, i to w naprawdę w szybkim tempie. Jak pokazały badania, początkowo koronawirus atakował głównie płuca, a najczęstszą przyczyną śmierci była niewydolność oddechowa. Teraz jednak u pacjentów dostrzega się zmiany także w sercu, nerkach, jelitach oraz wątrobie.
Zmienił się także okres inkubacji koronawirusa. Przyjmuje się, że pierwsze objawy pojawiały się po 7-14 dniach od momentu zakażenia. W tym momencie pojawiają się jednak przypadki infekcji, której objawy pojawiają się nawet po 3 tygodniach. Doprowadziło to do dużej ilości tzw. ognisk rodzinnych w Chinach.
W Polsce według oficjalnych statystyk odnotowano prawie 21 tysięcy przypadków zakażenia wirusem, z czego blisko 1000 osób zmarło. Koronawirus od początku epidemii nie słabnie w naszym kraju. Codziennie odnotowuje się około 4000 nowych przypadków.
Źródło: wp.pl
To też może cię zainteresować:
Minister Zdrowia o drugiej fali koronawirusa. Podał konkretne miesiące
Andrzej Sośnierz: rząd ma błędne dane. W Polsce ponad 150 tys. zakażeń
Z nowym zasiłkiem socjalnym bezrobotni dostaną więcej niż pensja minimalna