Wokół rozpoczęcia roku szkolnego krąży nadal wiele niewiadomych. Ponieważ sytuacja pandemiczna może rozwijać się bardzo dynamicznie, a pewnym już jest, że stoimy na skraju drugiej fali zachorowań na koronawirusa, ciężko jest w tym momencie podjąć jakiekolwiek konkretne decyzje. Ministerstwo Zdrowia pracuje jednak nad rozwiązaniami, które zostaną wprowadzone podczas nawrotu pandemii.
Kiedy dzieci wrócą do szkół?
Minister Dariusz Piontkowski zapewnia, że resort robi wszystko, co w jego mocy, aby dzieci wróciły do nauki w jej tradycyjnej formie. Jak jednak zastrzega wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, na tę chwilę nie można jeszcze podjąć decyzji co do faktycznego powrotu do szkół we wrześniu. Rozwinął ten temat w rozmowie z Programem Trzecim Polskiego Radia.
Wiceminister Kraska przyznaje, że na jesień z pewnością przybędzie zachorowań na koronawirusa, a dodatkowo zbiegnie się od z coroczną epidemią grypy. Nie wierzy jednak w prognozy, według których dziennie miałoby przybywać 800 nowych przypadków - te, jak mówi, nie sprawdziły się już w pierwszej fali zachorowań.
Od faktycznego stanu epidemicznego w sierpniu zależy jednak bardzo wiele - między innymi to, czy i kiedy dzieci powrócą do nauki stacjonarnej.
Decyzja w sprawie powrotu do stacjonarnej nauki w szkołach będzie podjęta na tydzień, dwa przed rozpoczęciem roku szkolnego. Podobnie będzie w październiku w przypadku wyższych uczelni
- mówi w rozmowie z Polskim Radiem.
Nad strategią walki z drugą falą pandemii pracuje już szereg ekspertów. Rozmawiać będą na temat szkół, przywrócenia obowiązku noszenia maseczek, a także i wesel - to te ostatnie są jednymi z największych ognisk zakażeń w ostatnich tygodniach.
Wiceminister Kraska wspomina też o popularyzacji szczepień na grypę. Istnieje szansa, że zostanie wprowadzony system bezpłatnych szczepień. Ministerstwo uważa, że to bardzo ważne, by zaszczepić chociaż osoby z grupy największego ryzyka.
Źródło: wyborcza.pl
To też może cię zainteresować:
Minister Emilewicz o drugiej fali pandemii: trzeba będzie przywrócić pewne reżimy
Koronawirus na zamku w Janowie. Zarazić się mogło nawet 800 turystów
Znana jest wstępna cena szczepionki na koronawirusa. Dla niektórych może być zbyt wysoka