Nie rozumiem, jak w XXI wieku można jeszcze wierzyć, że szczepionki nie działają i raczej szkodzą, niż nam pomagają. Krew mnie zalewa, gdy moje znajome uznają, że nie będą szczepić swoich dzieci - bo po co, skoro inne dzieci będą odporne dzięki szczepieniom? Według mnie to kompletny brak zdrowego rozsądku i poszanowania dla cudzego życia. Chcą narażać swoje życie? Proszę bardzo. Ale antyszczepionkowcy nie rozumieją, że narażają także innych...
Szczepienia na koronawirusa powinny być obowiązkowe
Robi mi się już niedobrze, gdy słyszę „nie znam nikogo, kto zachorowałby na koronawirusa”. Ja też, ale co z tego? Czy prawie 5,5 miliona ludzi na całym świecie to mało?! Gdy odkryją i wyprodukują skuteczną szczepionkę, będę pierwszą, która ustawi się po nią w kolejce. I całym sercem jestem za tym, by szczepienia na koronawirusa były obowiązkowe.
Oczywiście nie można o tym mówić publicznie, bo od razu zbiegają się antyszczepionkowcy i krzyczą, że to pogwałcenie ich wolności. Niektórzy nie mogą się szczepić z powodów zdrowotnych - co z ich wolnością? Czy mają siedzieć w domu, bo połowa wierzącego w teorie spiskowe społeczeństwa wierzy, że 50 ml szczepionki z nieaktywnym wirusem sprawi, że amerykański rząd będzie mógł nimi manipulować?
Całe szczęście, że ludzie nie mieli podobnych wymysłów 70 lat temu, gdy na świecie panowało polio. Gdyby wtedy trafiali się tacy, co kręcą nosem na szczepionki, do dzisiaj zmagalibyśmy się z tą chorobą u dzieci i niemowląt.
Mam ogromną nadzieję, że ludzie pójdą po rozum do głowy i przestaną wierzyć w te bzdury, że za szczepionkami mordującymi ludzi stoi żądny krwi Bill Gates, a gdy przyjdzie co do czego, faktycznie będą się szczepić. Jeśli tak się nie stanie, boję się, że nigdy nie poradzimy sobie z tą epidemią...
To też może cię zainteresować:
Czy na koronawirusa będziemy musieli szczepić się co roku? Są nowe badania
Ile zakażeń koronawirusem mamy w Polsce? Według byłego prezesa NFZ o wiele więcej, niż mówią oficjalne dane
Minister Szumowski o drugiej fali koronawirusa. Podał konkretne miesiące