Miasteczko Siewierz Jeziorna to osiedle domów jednorodzinnych i bloków mieszkaniowych, które zostało wybudowane w bliskiej okolicy malowniczego zalewu Przeczycko-Siewierskiego, zaledwie 20 minut od centrum Katowic.
Deweloper zachwala czyste powietrze (o które na Śląsku ciężko), spokojną okolicę oraz piękne widoki, którymi będą mogli się cieszyć mieszkańcy.
Obrzeża dużych miast i okoliczne miejscowości cieszą się coraz większą popularnością. Aż 75% polskich miast dotyka wyludnienie. Mieszkanie poza ścisłym centrum ma swoje zalety, ale niewątpliwie także i wady. Boleśnie przekonali się o tym mieszkańcy tego Miasteczka.
Właściciele nieruchomości szybko odkryli, że są zdani wyłącznie na siebie i własne auta. Osiedle, które media przedstawiają jako idealny wzór mieszkań i domów jest bowiem całkowicie odcięte od świata.
Katowickie osiedle odcięte od świata
Chociaż pierwsi lokatorzy mieszkają na osiedlu już 7 lat, do tej pory do Miasteczka nie prowadzą żadne bezpośredni linie komunikacyjne.
Niestety własne auto to jedyny sposób, dzięki któremu mieszkańcy mogą udać się po większe zakupy do pobliskiego miasteczka. Osiedle jest dodatkowo odcięte od reszty przez bardzo ruchliwą trasę DK91.
Nie ma w ich okolicy ani ścieżki rowerowej, ani bezpiecznej drogi odpowiedniej dla ruchu pieszego. Bardziej zdesperowani lokatorzy decydują się na spacer poboczem drogi.
Deweloper i władze miasta zapewniają, że doprowadzenie bezpiecznej komunikacji do osiedla, zarówno w postaci linii autobusowej, jak i bezpiecznej ścieżki rowerowej, są dla nich bardzo ważne. Jednak plany budowy przystanków dopiero powstają.
Nie wiadomo, czy i kiedy powstanie lepsza droga i bezpieczne ścieżki dla rowerzystów i pieszych.
Źródło: onet.pl
Czytaj także:
W Warszawie 180 mieszkań stoi pustych i… niszczeje. Co się stało z osiedlem Ogrody Ochoty?
Dom o powierzchni 2,8 mkw. za 1300 zł miesięcznie. Jak wyglądają nanomieszkania w Hongkongu?
Ten dom jest węższy niż autobus, a kosztuje prawie 4 miliony złotych. Wart swojej ceny?