Lista zaszczepionych poza kolejnością artystów jest coraz dłuższa. Maria Seweryn: „Teraz żałuję”

Maria Seweryn fot. ONS.pl
Od kilku dni cała Polska żyje aferą szczepień na COVID-19 poza kolejnością. Lista zaszczepionych artystów staje się coraz dłuższa, padają też coraz ostrzejsze słowa.
Urszula Wilczkowska / 04.01.2021 09:43
Maria Seweryn fot. ONS.pl

Szczepienia na koronawirusa od początku wywołują mnóstwo kontrowersji. Ludzie obawiają się tego, że powstała tak szybko, przez co tworzy się wokół niej mnóstwo szkodliwych i fałszywych plotek - od tych w miarę racjonalnych i naturalnych dotyczących jej szkodliwości, po te całkowicie abstrakcyjne mówiące o microchipach wstrzykiwanych pod skórę.

Niezależnie od stanowiska zajętego w sprawie szczepień na COVID-19, trudno przejść obojętnie obok afery, która rozpętała się wokół artystów, którzy zaszczepili się w fazie zerowej, która miała być przeznaczona głównie dla osób pracujących w placówkach medycznych, aptekach oraz domach opieki, a w następnej kolejności dla nauczycieli, seniorów i służb mundurowych.

Artyści zaszczepili się poza kolejnością

Sprawę nagłośniła strona na Facebooku „ZUM na WUM” założona przez studentów uczelni. To właśnie w szpitalu Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego doszło do zaszczepienia artystów podczas szczepienia grupy zero - wśród nich znaleźli się między innymi aktorzy, reżyserzy, kompozytorzy. Według oświadczenia szpitala to działanie miało na celu promowanie szczepienia przeciw COVID-19. Wokół dodatkowych szczepień jest jednak ciągle wiele niejasności.

Gdy w internecie zaczęły się pojawiać kolejne nazwiska zaszczepionych poza kolejką gwiazd - a wśród nich Krystyny Jandy, Andrzeja Seweryna oraz jego córki, Marii Seweryn, Leszka Millera, Michała Bajora, Wiktora Zborowskiego, Edwarda Miszczaka i Krzysztofa Materny - w całej Polsce zawrzało. Polacy oburzyli się, że celebryci przyjęli szczepionkę poza kolejnością. Pojawiły się głosy, że ten przywilej został im dany nie przez akcje promowania szczepień, a przez prywatne koneksje.

Kolejne gwiazdy opublikowały już oficjalne oświadczenia, w których tłumaczą powody przyjęcia szczepienia. Krystyna Janda miała dzwonić do seniorów z propozycją przyjścia na szczepienie jako ambasadorka akcji. Maria Seweryn została zaszczepiona, ponieważ przywiozła ojca do szpitala. Po fali nienawiści, która spłynęła na artystów, teraz przyznaje, że żałuje.

Ponieważ mój ojciec porusza się o kulach, pojechałam z nim na szczepienie. Nie było nikogo poza nami, pani doktor mnie zaprosiła i powiedziała, że skoro już pani jest, niech pani wejdzie, jest otwarta dawka. Ja z tego skorzystałam
- powiedziała w rozmowie z Polsat News.

Minister Zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że sprawa szczepień poza kolejnością zostanie dokładnie skontrolowana. Dodał, że takie wydarzenia nie powinny mieć miejsca, zwłaszcza na uczelni i jest zdegustowany postępowaniem jej władz. Zastrzega jednak, że nie widzi potrzeb, by publikować dokładną listę nazwisk osób, które zaszczepiły się w grupie zero.

Źródło: rp.pl, wirtualne media.pl

To też może cię zainteresować:
Ograniczenie dostępu do usług publicznych dla niezaszczepionych osób? Minister zdrowia zdradza szczegóły
Przedszkola i żłobki tylko dla zaszczepionych dzieci. Senat zmienia ustawę
Brak limitu na spotkaniach towarzyskich i zwolnienie z kwarantanny. Jakie inne przywileje dostaną zaszczepieni na koronawirusa?

Redakcja poleca

REKLAMA