Wczoraj maturzyści poznali w końcu wyniki egzaminów- i niestety nie były one najlepsze. Co czwarty maturzysta oblał egzamin dojrzałości, co oznacza, że tylko 74% tegorocznych uczniów uzyskało wyniki powyżej 30% ze wszystkich obowiązkowych przedmiotów. Prawie 35% osób, którym nie powiodło się na egzaminach, nie będzie mieć szansy na podejście do egzaminów poprawkowych w tym roku.
Chociaż ciężko wskazać wprost przyczynę tak złego wyniku, każdy uczeń, nauczyciel i rodzic może się domyślić, że nie bez znaczenia była tu nauka zdalna i brak informacji o maturach prawie do ostatniej chwili przed egzaminem dojrzałości. Na ten temat wypowiedział się minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski podczas konferencji prasowej.
Dariusz Piontkowski: na wyniki matur mogły mieć wpływ nauka zdalna i strajk nauczycieli
Szef MEN przyznaje, że nauka zdalna, która miała miejsce od marca mogła wpłynąć na tegoroczne przygotowanie maturzystów na egzaminów. Chociaż matury odbyły się miesiąc później niż zwykle, mankamenty nauki na odległość mogły położyć cieniem na wynikach. Pomimo opóźnionej matury, koniec roku szkolnego dla abiturientów odbył się w standardowym czasie, czyli pod koniec kwietnia.
Szkoły, nauczyciele ani sami uczniowie nie byli przygotowani na taką ewentualność, jaką była konieczność nauki z domu. Brak sprzętów, odpowiedniego przygotowania do nauki dzieci z własnego domu i na odległość, a w końcu brak motywacji u samych uczniów nie był tu bez znaczenia.
Ponad 2⃣5⃣9⃣tys. absolwentów liceów i techników poznało dziś swoje wyniki #matura2020 w sesji głównej. Egzamin ze wszystkich przedmiotów obowiązkowych zdało 7⃣4⃣proc. z nich. @CKE_PL
— Ministerstwo Edukacji Narodowej (@MEN_GOV_PL) August 11, 2020
➡️https://t.co/OsSG04v2Pa pic.twitter.com/HQ2TguPmEe
Według ministra edukacji nie tylko nauka zdalna wpłynęła na wyniki tegorocznych matur. Za inną przyczynę podaje... strajk nauczycieli, który miał miejsce w roku szkolnym 2018/19. Przez kilka tygodni w wielu szkołach nie odbywały się wtedy zajęcia. Co ciekawe, w tymże roku zdawalność matur była najwyższa - było to ponad 80%.
Być może część materiału nie została dobrze przyswojona i nie było jakiegoś większego powtórzenia. [...] Możemy tutaj snuć podejrzenia, że być może na wyniki wpłynęła sytuacja strajkowa, że być może jakiś wpływ miała ta inna forma kształcenia w tym roku, ale na pewno nie da się postawić znaku równości, że jak epidemia to gorsze wyniki
- mówi Dariusz Piontkowski podczas konferencji prasowej.
Do tegorocznej matury przystąpiło ponad 259 tysięcy uczniów. 74% zdało wszystkie egzaminy. 17,2% abiturientów będzie miało prawo do poprawki matury jeszcze w tym roku. 8,8% zaś na ponownie przystąpienie do egzaminu dojrzałości będzie musiało czekać do przyszłego roku.
Największą trudność z przedmiotów obowiązkowych na maturze jak co roku sprawiła maturzystom matematyka - na podstawie podstawowym nie poradziło sobie z nią 21% uczniów, zaś średni wynik wynosił 52%. Oprócz tego na maturzystów czekał język polski oraz język obcy nowożytny, a także jeden z przedmiotów do wyboru.
Źródło: PAP.pl
To też może cię zainteresować:
Łukasz Szumowski: zwiększa się poziom transmisji koronawirusa. Jak rozwinie się pandemia?
Dariusz Piontkowski o powrocie do szkół: nauka stacjonarna, maseczki dla chętnych, ograniczony kontakt na wf-ie
Koniec świata czeka nas za 40 lat? To nie kolejna przepowiednia, tylko zbliżająca się katastrofa ekologiczna