Wszyscy jesteśmy tacy sami - komentarz redakcji Polki.pl

Klony fot. Fotolia
Weekendowa rozpierducha w Lidlu pokazała, jak bardzo chcemy być oryginalni. I pokazała, jak bardzo nieudolnie chcemy to osiągnąć.
Agata Bernaciak / 19.10.2016 12:49
Klony fot. Fotolia

Ostatnio w sieci krążył film, w którym naukowcy prezentowali wyniki badań nad DNA ludzi z różnych kontynentów - ich celem było wykazanie, że wszyscy mamy wspólnych przodków i nie istnieje coś takiego jak "czysta rasa". Film wzruszył mnie na maksa, bo pokazuje, jakiego patologicznego myślenia dopuszczają się nacjonaliści, których głos - chociażby w naszym pięknym kraju - słychać coraz głośniej (wszak 11 listopada coraz bliżej, a i obecna sytuacja polityczna w Europie dopuszcza takie mocne brzmienia).

Obejrzyj film z polskimi napisami

Po obejrzeniu tego krótkiego filmu najbardziej utkwiło mi w pamięci zdanie wypowiedziane przez pewnego, młodego Brytyjczyka. Chłopak ten stwierdził, że jest bardziej wyjątkowy niż inni, za co bardzo przeprasza. Stwierdzenie dość niewinne i bardzo prawdziwe, ale... Czy miał powód, by przepraszać? Otóż wydaje mi się, że trochę tak.

Jak historia pokazuje, w głowie każdego człowieka któregoś dnia pojawia się myśl, że "jestem lepszy od innych", "jestem bardziej wyjątkowa od tamtych", "moje życie jest więcej warte, niż życie tego, którego nie znam". Właśnie ten trop pozwala mi jakoś umysłowo ogarnąć, że ludzie są w stanie wszczynać wojny i robić krzywdę innym, których uważają za gorszych. Tylko na jakiej podstawie to stwierdzają?

Według mnie ta "gorszość" wynika z braku reakcji. Słabością jest zgadzanie się na wszystko, co oferuje druga strona (bez uwzględniania swoich interesów). Głupota krzyczy najgłośniej - pamiętajcie o tym. I odpowiadajcie, bo musicie.

Prawda jest taka, że dziś najłatwiej jest nam oceniać innych na podstawie tego, jak wyglądają. Synonimem oryginalności jest to, jakiej marki bluzkę odziałaś na imprezę z koleżankami. Czy stać cię na skórzaną torebkę (chociażby z Lidla). I walczysz o nią, szamocząc się przy metalowych koszykach. Serio?

Niby podśmiewasz się z tych, co przed zeszłoroczną Wigilią bili się o karpia, a sama korzystasz ze snajpera, żeby wygrywać licytacje na Allegro. Stoisz pół nocy po nową kolekcję "x" dla H&M albo buty Kany'ego Westa. Myślisz, że jesteś lepsza, bo stoisz po towar za tysiaka, a nie kilka złotych? Jesteś taka sama. Nawet jeśli żyjesz po hipstersku, pracujesz w korpo, jesteś praktykującą katoliczką, mamą kilkorga dzieci, gwiazdą szołbizu. Jesteś taka sama. Nie powinnaś czuć się lepsza od innych.

To, jaka jesteś, wynika z twoich czynów, a nie z tego, jak wyglądasz, czy jak bardzo krytykujesz i gardzisz innymi. To one właśnie pokazują, czy naprawdę jesteś wyjątkowa. Trochę pokory. To nic nie kosztuje, a teraz jest tak strasznie potrzebne.

Przeczytaj więcej komentarzy naszych autorów na Polki.pl!

Redakcja poleca

REKLAMA