15 stycznia 2017 to był jeden z tych dni, których nigdy nie zapomnę. Kilkanaście godzin pracy w skupieniu, napięciu i przeogromnych emocjach! I na koniec satysfakcja, której nie umiem opisać... Chwilę po północy oddawaliśmy pieniądze w studiu finałowym, na scenie grało Voo Voo i krzyczał wzruszony Jurek Owsiak.
W domu, po tym wszystkim, popłakałam się i nie mogłam spać do 3 nad ranem…
Ile zebrał WOŚP podczas 25 finału? Nasz sztab pobił rekord!
15 stycznia cały dzień spędziłam w sztabie #3695. Dzień wcześniej rozdałam ostatnie puszki. W niedzielę czekałam na wolontariuszy w sztabie. A potem liczyłam, liczyłam, liczyłam. Grosze, złotówki, papierki. Aż 120 tysięcy złotych przynieśli wolontariusze w 59 puszkach! Trzeba to było policzyć, posortować, ponotować… I jeszcze pogratulować rozemocjonowanym maluchom, które z wypiekami na twarzy patrzyły, jak idzie liczenie „ich puszki”. Pocieszać siostrę, że to nic nie znaczy, że brat zebrał więcej. Przekonywać 8-latka, że 7 godzin na mrozie to dużo, że nie musi już iść z puszką na śnieżycę...
Herbuś, Dereszowska, Zielińska w roli wolontariuszek bardzo się starały dobrze wypaść!
W sztabie, od godz. 9 do godz. 23.59, przez cały dzień było co najmniej kilka osób. W najbardziej gorących chwilach - kilkadziesiąt. Przyjaciół i ludzi, którzy przyszli pomóc.
A takich sztabów w całej Polsce było blisko 1600. W każdym sporo ludzi. Ale przecież to tylko promil! Najwięcej działo się na ulicach. Prawie każdy przechodzień z serduszkiem, znaczy prawie każdy wrzucił coś do puszki. Co roku udaje się powtórzyć to szalone, magiczne dobro!
Po co są te serduszka? Ten cały WOŚP? No przecież to wie każdy. I każdy, każda rodzina, z tego co kupuje WOŚP, wcześniej czy później skorzysta.
I co widzę następnego dnia? Że są ludzie, którzy chcą temu, co się działo zaprzeczyć. Chcą powiedzieć, że to się nie działo!? WYKASOWALI serduszko WOŚP z kurtki polityka?!
On twierdzi, że kiedy udzielał wywiadu TVP3 miał na kurtce serduszko. Zdaje się potwierdzać to zdjęcie, które ktoś zrobił w tym samym czasie. Szefowie TVP mówią, że nic nie usuwano.
TVP twierdzi też, że to, co działo się w całym kraju 15 stycznia to sprawa marginalna, bo poświęcili na informację o 25 finale WOŚP kilkanście sekund...
Cóż, ja się tam na telewizji nie znam. Więcej o niej wie Filip Chajzer, który twierdzi, że jeszcze żadna stacja na świecie nie oddała tak głupio, za darmo najlepszego show...
Ale WOŚP na szczęście będzie grała do końca świata i o jeden dzień dłużej. Tego jestem pewna. Bez względu na telewizje i układy.