Masz 13 lat i jesteś w wieku, w którym to przyjaciele i znajomi są najważniejsi. Też tak miałam, pamiętam to doskonale, szanuję. Tym bardziej boli mnie to, że prawdopodobnie będziesz musiała rozstać się z Kasią, Tomkiem, Magdą i innymi znajomymi z klasy.
25 rzeczy, które powinien usłyszeć od rodziców każdy nastolatek
Poznałaś ich zaledwie kilka miesięcy temu. Odnalezienie się w pierwszej klasie gimnazjum pewnie było wielkim przeżyciem. Teraz podobne emocje zapewne czekają Cię kolejny raz...
Wygaszana szkoła - to nie brzmi dobrze
Dzięki szybko podejmowanym decyzjom i pisanej na kolanie „reformie”, jesteś w ostatnim roczniku dzieci, które trafiły do gimnazjum.
O tym, co się będzie działo w twojej szkole już pisałam w liście do minister edukacji (Dlaczego pani kłamie? List otwarty do minister Zalewskiej). Nieustająco mnie to przeraża. Jeszcze gorzej będzie za dwa lata. Po skończeniu gimnazjum będziesz zdawała do liceum razem z dziećmi, które skończą nową 7 i 8 klasę. Zatem dwa roczniki będą starały się o te same miejsca w liceach. Na jakich zasadach? Będzie egzamin gimnazjalny? I drugi na koniec podstawówki? Traficie do tych samych klas? Nikt nie umie wyjaśnić. Mętne tłumaczenia polityków są idiotyczne i nierealne.
10 dowodów na to, że reforma edukacji to dramatyczny bubel (i zapłacą za niego nasze dzieci!)
Gimnazjum przy liceum - w tym nadzieja
Przerażonych jest wielu rodziców. Wielu wpadło na ten sam pomysł - przepisania dziecka do gimnazjum społecznego (najlepiej takiego, które działa przy liceum). Dzwoniłam do kilku szkół: dyrektorzy mówią, że zainteresowanie jest olbrzymie! W jednej szkole powiedziano mi, że zapewne jeszcze w maju tego roku otworzą kolejną pierwszą klasę w gimnazjum. W innych otwierają dopiero we wrześniu będą startować z nowymi drugimi klasami. Do tych szkół oczywiście trzeba się dostać, czyli zdać egzamin, czyli kolejny stres przed tobą...
Wierzyłam w państwowe szkoły
Tego, że poszłaś jako 6-latka nigdy nie żałowałaś. Chodziłaś do tzw. rejonowej podstawówki. Tak zdecydowaliśmy z tatą. Do takich my też chodziliśmy.
Gimnazjum wybierałaś sama. Dostałaś się do dobrej szkoły, klasy dwujęzycznej. Wszystko tak dobrze się układało. I wtedy… wybuchła tzw. reforma edukacji autorstwa PiS.
Córeczko, akcja z szukaniem nowej, społecznej szkoły jest dla twojego dobra. Tak, wiem, że to brzmi jak gadanie starej baby. Wiem, że nie chcesz tego. Ale dostanie się do dobrego liceum za dwa lata będzie loterią. Nikt nie wie, co się będzie działo w drugiej i trzeciej klasie w twoim gimnazjum. W prywatnej szkole będziesz miała, przynajmniej teoretycznie, zapewnione miejsce w prywatnym liceum.
Mam nadzieję, że będzie nas na nie stać.
Polecamy: Dodzy niedoszli gimnazjaliści - współczuję wam!