Zalipie to mała wieś w województwie małopolskim. To też podobno najbardziej kolorowe miejsce w Polsce. Chaty, stodoły, kościół i niewielkie kapliczki pokryte są pięknymi, ręcznie malowanymi kwiatami z początku XX w.
Weekend w Sandomierzu? Sprawdź, dlaczego warto
Skąd pomysł na takie dekorowanie własnych domów? Początek XX w. to czas najpierw pierwszej, a potem drugiej wojny światowej. Dla Polski to okres niewoli, ciężkiej walki, ogromnego spustoszenia i oczywiście biedy. Niewielkie drewniane wiejskie domy regularnie brudziły się sadzami z kaflowych pieców oraz kominów. Były brudne, szare i tak samo pesymistyczne, jak czasy, w którym przyszło żyć lokalnej ludności. Mieszkańcy Zalipia postanowili więc pomalować ściany domów (te wewnątrz, ale i na zewnątrz). Malowaniem zajęły się kobiety, które jeździły po farby do pobliskiej Dąbrowy, następnie mieszały je w mleku i tworzyły prawdziwe arcydzieła, które dziś zachwycą ludzi na całym świecie.