W 105 odcinku programu "Nasz Nowy Dom", który prowadzi Katarzyna Dowbor, ekipa remontowa odwiedziła Szczytno. Pani Lidia wraz z dwiema córkami - Darią i Małgosią mieszkały w 2-pokojowym domu, który wymagał niemal całkowitego remontu. W mieszkaniu brakowało wanny oraz kuchni. Pani Lidia nie miała środków, by wyremontować dom, ponieważ zajmowała się córkami. Małgosia urodziła się jako wcześniak i ma orzeczenie o niepełnosprawności, wymaga szczególnej, całodobowej opieki.
Gdy ekipa pojawiła się w domu pani Lidii, od razu było jasne, jak dużo pracy trzeba będzie włożyć w wyremontowanie mieszkania. Żaden z sąsiadów nie zaoferował swojej pomocy. Mieszkańcy Szczytna wykazywali się za to zazdrością i zawiścią.
Wszystko się udało, ale pani Lidia i jej córki nie długo mogły cieszyć się z efektów pracy. Wszystko przez zawiść mieszkańców Szczytna, którzy zniszczyli wyremontowany dom. Poznajcie szczegóły tej sprawy na kolejnych slajdach.
Żaden sąsiad nie przyszedł z pomocą.
Trzeba powiedzieć, że nasza ekipa pracuje 24 godziny na dobę i na ogół jest tak, że okoliczni mieszkańcy starają się jakoś umilić nam ten czas, przynoszą kolację, ciasta, pytają w czym można pomóc. Może już przyzwyczailiśmy się do tego, że ludzie chcą nam pomóc i pewnie dlatego w przypadku wizyty w Szczytnie byliśmy bardzo zaskoczeni. Oczywiście jak zawsze na miejscu pojawiają się gapie, więc jak zwykle podpytywaliśmy, czy nie znalazłby się ktoś do pomocy przy pracach porządkowych. Robimy tak przy każdym remoncie, jaki przeprowadzamy. Okazało się, że z kimkolwiek byśmy nie rozmawiali, to słyszeliśmy odpowiedź: nie. Powiedzieliśmy o tym w programie, bo wychodzimy z założenia, że trzeba mówić prawdę, a nie mówić, że było fantastycznie, jeśli tak nie było
- mówi Katarzyna Dowbor, prowadząca show, w rozmowie z natemat.pl.
Ktoś zniszczył elewację domu. Nocą w okno rzucono kamieniem.
To było naprawdę bardzo przykre. A najgorsze są chyba te komentarze na profilach społecznościowych na mój temat. Nie sądziła, że w ludziach może być aż tyle zawiści. Każdy miał prawo przecież zgłosić się do tego programu. Przykre jest również to, że oprócz słów dochodzi też do różnych niefajnych incydentów. Ktoś oblał nową elewację farbą, nocą ktoś podjeżdża pod nasze mieszkanie i rzuca kamykami, puka w okna. Proszę uszanujcie naszą prywatność i spokój
- mówi pani Lidia w rozmowie z Tygodnikiem Szczytno.
Co na to mieszkańcy Szczytna? Zobacz dalej.
Mieszkańcy Szczytna tak komentują sprawę:
Zazdrość, a przecież każdy mógł wysłać zgłoszenie do programu, bo Polak to nie patrzy na to, żeby sam miał, tylko, żeby sąsiad nie miał😐
Jak zareagowała na sytuację ekipa remontowa i Dowbor? Sprawdź dalej.
Nie musieliśmy tego robić, bo ustalony zakres robót tego nie zakładał. Ale żeby wyglądało to lepiej, ekipa po godzinach swojej pracy wzięła farby oraz narzędzia i odnowiła elewację. Zniszczenie tego jest dla mnie niepojęte, nie mogę tego zrozumieć. Jeśli ktoś nie chce pomagać, nie ma problemu, bo przecież nie ma takiego obowiązku, ale niszczyć to co ktoś inny zrobił, to już jest zawiść
– mówi Dowbor w natemat.pl.
Skąd w ludziach tyle nienawiści i zazdrości?
Sprawa jest bardzo nieprzyjemna. Pani Lidii i jej córkom życzymy wszystkiego, co najlepsze!