Zawrotna kariera Ani Piszczałki

Nie wygrała pierwszej edycji Top Model, a robi największą karierę. Nie płacze. Nie użala się nad sobą. Pozyskuje kolejne zlecenia i bywa, i to nie tylko na wybiegach, lecz także na różnych imprezach.
/ 16.11.2011 07:17

Nie wygrała pierwszej edycji Top Model, a robi największą karierę. Nie płacze. Nie użala się nad sobą. Pozyskuje kolejne zlecenia i bywa, i to nie tylko na wybiegach, lecz także na różnych imprezach.

Ania Piszczałka nie grzeszy urodą. Jest po prostu wysoka i szczupła. Idealnie wpisuje się w obowiązujące na wybiegach standardy. Zgłoszenie się do programu Top Model można traktować jako największy krok w jej karierze. Bo szczerze mówiąc wątpię, by spacerując po mieście przykuła uwagę jakiegoś headhuntera. Biorąc udział w programie rozwinęła skrzydła jako modelka, a co najważniejsze nawiązała kontakty, które pozwoliły jej na dalszy rozwój.

Po opuszczeniu domu modelek Ania pojawiła się jako modelka na nocy młodych zdolnych. Zaczęła pracować dla agencji D'Vision. To z jej ramienia podpisała kontrakt z turecką agencją New Models i wyjechała do Istambułu. Po powrocie do Polski wzięła udział w pokazach Gosi Baczyńskiej, Macieja Zienia, Dawida Wolińskiego, marek Simple, Marella, Triumph. Można ją było zobaczyć na Warsaw Fashion Street czy podczas łódzkiego tygodnia mody.

Fot. MW Media, modanastrychu.blogspot.com

Fot. modanastrychu.blogspot.com

Ania stale podróżuje po Polsce. Gdy nie pojawia się na wybiegach, pozuje. Najbardziej zmysłowe oblicze pokazała w obiektywie Tarylla. Patrząc na nią, aż trudno uwierzyć, że to ta sama Ania, którą mogliśmy oglądać w programie Top Model. Bardzo dobrze wypadła też pozując dla Matthew Lenartowicza. Została twarzą kolekcji sukien ślubnych Małgorzaty Dudek. Wystąpiła także w kampanii paryskiej marki Exaltation.

Fot. Taryll

Fot. Matthew Lenartowicz

W dzisiejszych czasach łatwo o status celebryty. Nic więc dziwnego, że Ania zaczęła bywać na imprezach jako tzw. "gwiazda". Obskoczyła urodzinowe imprezy Fashion TV oraz MTV. Swoją obecnością zaszczyciła otwarcie salonu z biżuterią Pandora na warszawskim Nowym Świecie czy III Sieradz Open Hair Festival, podczas którego wzięła udział w pokazie "fryzjerzy i gwiazdy", jako gwiazda rzecz jasna.

Fot. MW Media

Jej kariera niby się rozwija, a jakby stała w miejscu. Bo o prawdziwym sukcesie powiemy wtedy, gdy Ania śladem Małgosi Beli, Magdaleny Frąckowiak, Ani Jagodzińskiej i oczywiście Anji Rubik zawojuje światowe wybiegi. Jak myślicie kiedy i czy w ogóle to nastąpi?

Redakcja poleca

REKLAMA