Na pierwszy ogień poszli Ania i Tomek, którzy zaprezentowali choreografię w stylu jazz. Augustin Egurrola był tak zachwycony, że... uczynił owację na stojąco! Choreograf wyznał: "Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co zobaczyłem. Mistrzowska choreografia!" Michał Piróg natomiast komplementował przede wszystkim Anię: -Jesteście oboje dojrzali pod względem artystycznym, zwłaszcza Ania. Jestem w stanie pójść do teatru i nastukać każdemu dyrektorowi za to, że Ania tam jeszcze nie pracuje!
Druga para, którą mogliśmy oglądać, czyli Ilona i Aleks, zatańczyła tym razem hip- hop. Choreografia była bardzo odważna. Największe emocje wśród publiczności zdobył jej fragment, gdzie Ilona policzkuje swojego partnera! Nic dziwnego, że Augustin Egurrola powiedział o tym wykonaniu: -Całkowicie zatraciliście się w tańcu! Ilona, to był twój duet. Masz wszystko: talent, jesteś piękna, tak trzymaj dalej! Natomiast jeśli chodzi o Aleksa, było za sztywno i za słabo.
Ostatnia para, która pojawiła się na scenie to Paulina i Kuba. Duet zatańczył modern. Po tym występie publiczność oszalała! A jurorzy? Cała trójka nie miała żadnych zastrzeżeń. Ania Mucha przyznała nawet: -Dziś sobie partnerujecie, a za chwilę będziecie mocno ze sobą rywalizować. Paulina była skupiona i świadoma swych emocji, gdyż wie, po co wchodzi na scenę. Kuba, ja nie byłam twoją fanką, ale muchy także zmieniają zdanie.
Najgoręcej podziękował za taniec jednak trzeci z jurorów, Michał Piróg, który obrzucił tancerzy naręczem kwiatów.
Hitem tego wieczoru był jednak taniec grupowy najlepszej szóstki tej edycji "You can Dance". Dziewczyny w roli więźniarek i chłopcy jako strażnicy więzienni rozgrzali publiczność do czerwoności.
Przyszła jednak pora na solówki, w których pokazali się wszyscy tancerze.Według jurorów, najlepiej wypadli w nich Ania i Tomek, uznawani za najbardziej dojrzałych artystów.
Czy tego samego zdania byli telewidzowie? I tak, i nie, gdyż z programem musiał pożegnać się Aleks, który przyjął porażkę na klatę i przyznał, że werdykt był sprawiedliwy. Najsłabszą dziewczyną natomiast była tym razem... Ania, tak faworyzowana przez jury! Dla wszystkich było to ogromne zaskoczenie, a samej tancerce dosłownie odjęło mowę. Niezrównana Kinga Rusin próbowała podnieść uczestników na duchu, jednak z marnym skutkiem...
Za tydzień półfinał, co w nim zobaczymy? Z pewnością wspaniałe show na najwyższym poziomie!
Joanna Bielas