Piosenkarka Tatiana Okupnik od dwóch lat mieszka w Wielkiej Brytanii, jej kariera nabiera szybszego tempa. 16 maja w Polsce ukaże się jej album "Spider Web". W rozmowie z PAP Life opowiada o swojej fascynacji Szkocją oraz zdradza, że... nie lubi słońca.
PAP Life: - Nie tęsknisz za krajem?
T.O.: - Nie, to jest tak blisko, że dłużej jadę do Łodzi z Warszawy niż samolotem lecę do rodzinnego miasta. Czuję, że Polska jest blisko, często tu przyjeżdżam, moi bliscy odwiedzają mnie w Londynie.
PAP Life: - A twój dom jest w...
T.O.: - Nie wiem! Stoję w szpagacie, bo dobrze czuje się w Londynie, ale ciągle krążę między nim a Łodzią. Teraz skupiam się na pracy, aby za jakiś czas móc gdzieś osiąść. A może ciągle gonię tego "króliczka" i dalej tak będę się przemieszczała po świecie...
PAP Life: - A jakie miejsce byłoby dobre, aby w nim osiąść?
T.O.: - Szkocja, bo nie ma tam słońca, jest dużo przestrzeni, piękne wrzosowiska, klifowe wybrzeża... Mogłabym tak jeszcze długo wymieniać, co mi się podoba w tym kraju.
PAP Life: - Nie lubisz słońca?
T.O.: - Nie przepadam za nim. Pamiętam jak w podstawówce zaklepywało się zdjęcia, które nam się najbardziej podobały. Koleżanki zawsze wolały wyspy z palmą, a mnie zawsze podobały się szkockie krajobrazy. Kiedy po latach przyjechałam do Szkocji, zrozumiałam, że to miejsce dla mnie. Świetnie się tam czuję.
PAP Life: - Wiem, że jesteś wielkim smakoszem. Nie brakuje ci za granicą polskiej kuchni?
T.O.: - Bardzo lubię polskie potrawy i pamiętam jak kiedyś zimą będąc w Londynie zapragnęłam bigosu. Poszłam do sklepu, zakupiłam kapustę kiszoną, wróciłam do domu i po prostu sama go sobie ugotowałam! Poza tym, dziś w Londynie można kupić wiele polskich produktów, tak więc polskie smaki są ze mną cały czas.
Fot. MW Media