Tatiana Okupnik - Druga szansa

Tatiana Okupnik fot. AKPA
Czy teraz, gdy została jurorką show „X-Factor”, Tatianie Okupnik uda się na nowo pod bić serca fanów?
/ 13.02.2012 06:30
Tatiana Okupnik fot. AKPA
Koniec stycznia. Przed Centrum Kultury w Zabrzu kilka tysięcy osób czeka na rozpoczęcie castingu do „X Factor”. Choć jest zimno i pada mokry, gęsty śnieg, nikt nie zamierza rezygnować z szansy pokazania się przed jury. Największe zainteresowanie budzi nowa jurorka Tatiana Okupnik (34). – Jest piosenkarką, więc wychwyci każdy nieczysty dźwięk. A poza tym jest nowa, nie wiadomo, czego się po niej spodziewać, więc trochę się boimy jej opinii – mówią uczestnicy. Gdy w końcu prowadzący show Jarosław Kuźniar zaprasza jurorów na scenę, Tatiana wchodzi z bukietem kwiatów, mówiąc, że to prezent od produkcji z okazji jej imienin. Widownia reaguje natychmiast – wszyscy wstają i zaczynają śpiewać „Sto lat”.

Dobry wybór
Te kwiaty to nie był kurtuazyjny gest, ale dowód prawdziwej sympatii. Tatiana Okupnik błyskawicznie zżyła się ludźmi pracującymi przy produkcji show. – Ekipa „X Factor” bardzo szybko ją zaakceptowała, bo jest ciepłą i błyskotliwą kobietą, a do tego nie zachowuje się jak gwiazda, ale jest zwyczajną dziewczyną – mówi „Party” Wojciech Iwański, reżyser programu.

Z kolei Jarosław Kuźniar chwali Tatianę Okupnik za profesjonalizm. – Pod względem muzycznym jest dla uczestników autorytetem, a jej oceny są bardzo merytoryczne. Dodatkowo ma obycie przed kamerą – mówi prowadzący program. Nic zatem dziwnego, że już po kilku pierwszych dniach castingów Tatiana zyskała też sympatię uczestników show. – Nawet gdy występ jej się nie podoba, to zamiast ostro krytykować, raczej udziela koleżeńskiej rady – mówi „Party” jeden z nich. Jeśli dodać do tego, że Okupnik świetnie dogaduje się z Kubą Wojewódzkim, który nalegał, żeby to właśnie ona zajęła fotel trzeciego jurora po odejściu Mai Sablewskiej, to wydaje się, że wokalistka znakomicie sprawdzi się w roli jurorki. A na tym bardzo jej zależy.

Prawdziwa ja
 – Gdy dostałam propozycję z TVN, zrobiło mi się miło. Moja duma i kobieca próżność zostały miło połechtane – mówi „Party” Tatiana Okupnik. I dodaje, że zawsze chciała uczestniczyć w tak dużym przedsięwzięciu i cieszy się, że będzie to właśnie „X Factor”, bo od lat jest fanką brytyjskiej edycji tego show. – Mój menedżer nie umawiał mi wywiadów na soboty, bo wiedział, że oglądam „X Factor” i pod żadnym pozorem nie wyjdę z domu – śmieje się Tatiana Okupnik.

Co Tatiana Okupnik planuje zrobić w przyszłości? Czytaj dalej...


Ale jest jeszcze jeden powód, dla którego przyjęła propozycję Edwarda Miszczaka. Jej zdaniem dzięki „X Factor” publiczność, która pamięta ją przede wszystkim jako pierwszą wokalistkę Blue Café, teraz będzie mogła poznać ją naprawdę. Bo choć cztery lata temu Tatiana przypomniała o sobie ludziom, występując w programie TVP 2 „Gwiazdy tańczą na lodzie”, to tam musiała ściśle trzymać się scenariusza i większość swoich kwestii czytała z kartki. Teraz nie czyta z kartki i może być sobą. – Założyłam sobie, że będę zachowywała się naturalnie i spontanicznie. Efekt był taki, że czasami emocje brały górę i trzeba było zrobić przerwę, bo leciały łzy – zdradza „Party” Tatiana Okupnik. I właśnie dlatego, że niczego nie udaje, spełnia oczekiwania produkcji. – Ona zna się na emocjach, a to one odgrywają główną rolę w tym programie – mówi reżyser „X Factor”.

Cel – promocja
Tatiana Okupnik zaznacza jednak, że nie chce stać się celebrytką i gwiazdą telewizji. Podkreśla, że jest piosenkarką i choć od kilku lat mieszka i nagrywa w Anglii, to zależy jej na tym, żeby jej muzyka miała też fanów w Polsce. Gdy we wrześniu 2007 roku zaczynała pracę w show „Gwiazdy tańczą na lodzie”, nie kryła, że chce przy okazji wypromować swój pierwszy solowy album „On My Own”. – Czuję, że wobec mojej płyty jest jakiś opór. To moja prywatna akcja promocyjna – tłumaczyła wtedy w wywiadach. Teraz też nie ukrywa, że show TVN to dla niej szansa na reklamę drugiego krążka „Spider Web”. – Piosenki z tej płyty są grane w Danii, Rumunii i Grecji, gdzie podpisałam ostatnio kontrakt z wytwórnią Sony Music, ale polskie stacje ich nie grają. Ciężko jest wypromować swoją muzykę, gdy nie ma się wsparcia mediów, dlatego mam nadzieję, że „X Factor” mi w tym pomoże – mówi „Party” Tatiana.

A co po programie? Chce wrócić do Londynu, bo tam jest teraz jej dom. Ale jak coś się zmieni w Polsce, rozważy inne możliwości...

Ewelina Zadrożna / Party

Redakcja poleca

REKLAMA