Co nowego słychać u polskich gwiazd? Zobaczcie!
Fot. MW Media / kolaż: Polki.pl
Kilka ciekawostek z życia gwiazd:
Edyta Herbuś - też grzeszy!
Tancerka pozwala sobie na małe grzeszki...
Fot. MW Media
Edyta Herbuś zachwyca zniewalającą sylwetką. Co ciekawe, gwiazda nie musi być stale na diecie, by wyglądać perfekcyjnie. Od czasu do czasu Edyta pozwala sobie na małą porcję rozkoszy...
- Jestem zdania, że wszystko jest dla ludzi, tylko w odpowiednich proporcjach. Czasami więc pozwalam sobie na mały słodki grzeszek, a potem tańcząc, szybko go spalam.- mówi gwiazda w wywiadzie dla "Twojego Imperium".
Tancerka od razu jednak zaznacza, o jakie słodkie przyjemności jej chodzi... To owoce i... joga!
- Choć jeśli mam do wyboru słodycze albo jakiś soczysty owoc, to zawsze wybieram to drugie. Uwielbiam na przykład świeże mango, mogłabym je jeść codziennie. A co do jogi- uprawiam ją od czterech lat i była to miłość od pierwszego wejrzenia.- mówi zachwycona artystka.
Rafał Maślak: Jest dumny ze swojej dziewczyny!
Mister Polski nie może nachwalić się swojej ukochanej!
Fot. MW Media
Rafał Maślak, choć jest obiektem westchnień wielu pań, jest szczęśliwie zakochany. Wybranką jego serca jest Kamila Nicpoń. Piękna brunetka bardzo imponuje swojemu chłopakowi:
- Pracuje dodatkowo jako modelka. Ale przede wszystkim troszczy się o zwierzęta w klinice weterynaryjnej, a ponadto studiuje - mówi zachwycony model w wywiadzie dla "Na żywo".
Kamila ma też inne zalety- nie jest zazdrosna o swojego chłopaka!
- Przyznam, że tak tolerancyjnej osoby jak ona jeszcze nie spotkałem. Często bywam gościem specjalnym w różnych klubach w Polsce. I tam, gdzie się pojawiam, jestem oblegany przez kobiety. Dostaję też od nich dużo wiadomości. To dla mnie miłe, ale nie wykorzystuję tego. Nie daję swojej dziewczynie powodów do zazdrości- zaznacza przystojniak.
Nic dziwnego,że Rafał dba o swoją ukochaną, jak może:
Tegoroczne wakacje mam bardzo pracowite. Ale zawsze znajdzie się sposób na wspólne spędzenie czasu. Staram się tak układać swój harmonogram, by jak najwięcej chwil dzielić z moją dziewczyną -mówi Rafał Maślak.
Kasia Żak: też lepi pierogi!
Prawie tak dobre, jak u Solejukowej!
Fot. MW Media
Postać, którą Katarzyna Żak wykreowała w serialu "Ranczo" jest kochana przez telewidzów. Niestety, wkrótce się z nią pożegnamy... Dla Kasi Żak rozstanie z rolą, która przyniosła jej wielką popularność to smutne doświadczenie. W końcu dla potrzeb serialu aktorka bardzo się zmieniła, nauczyła się nawet... robić legendarne pierogi!
- Oczywiście, że musiałam nauczyć się tego do serialu. Może nie jestem mistrzynią, ale rodzina mnie chwali.- mówi gwiazda w wywiadzie dla "Pan domu"- Teraz jest akurat sezon na te z jagodami. Schodzą do ostatniego!
Czy Kasia Żak teraz będzie mieć więcej czasu na dogadzanie rodzinie? Okazuje się, że nie!
- Przyznam jednak, że gotowanie w ogóle nie jest moją mocną stroną. Bardziej wole sprzątać i gotowa -zaznacza gwiazda "Rancza".
Piotr Polk: bez mleka lepiej!
Aktor, odkąd jest na specjalnej diecie, czuje się znakomicie!
Fot. MW Media
Z serialowym Możejką z "Ojca Mateusza" jest jak z dobrym winem: im starsze, tym lepsze. Jak dba o siebie znany i lubiany aktor?
- Wstaję bardzo wcześnie,ze względu na zdjęcia. Czasem jestem już na nogach o godzinie 5.30. Poranna toaleta, szklanka wody, łyk herbaty lub kawy i koniecznie mały kawałek czegokolwiek do przegryzienia. Nie umiem wybiec z domu na czczo.- zaznacza aktor w wywiadzie dla "Twojego Imperium".
Piotr Polk nie je jednak byle czego! Aktor dwa lata temu przeszedł na specjalną dietę, nie spożywa niektórych produktów i dzięki temu czuje się znakomicie!
- Na pewno nie wrócę już do mleka, które odstawiłem jakieś dwa lata temu i czuję się zdecydowanie lepiej! Mleko zmienia, a nawet zabija smak każdego napoju. Poza tym uważam, że jest niezdrowe.- przekonuje Piotr Polk.
Tomasz Kot: "Kim to ja nie byłem!"
Aktor wspomina, jak zarabiał na życie...
Fot. MW Media
Tomasz Kot dziś jest cenionym aktorem, ale jeszcze kilkanaście lat temu tak nie było. Na szczęście dzisiejszy aktor był zaradny i bez trudu znajdował zatrudnienie:
- Na studiach dorabiałem głównie na promocjach przeróżnych produktów: od kotletów sojowych, poprzez chipsy w supermarketach po papierosy i wódkę w dużych dyskotekach i klubach. Kim to ja nie byłem! Świętym Mikołajem, zieloną Statuą Wolności albo Elvisem Presleyem.- wspomina aktor w wywiadzie dla "Party".
Czego te "fuchy" nauczyły Tomasza Kota?
- Kilku rzeczy. Na przykład, że lepiej jest pracować, szukać jakiejś roboty niż siedzieć i narzekać. Uświadomiłem też sobie dobitnie, że najlepsza praca to taka, która przynosi satysfakcję. W takiej sytuacji wzrasta w człowieku w naturalny sposób szacunek do pracy w wymarzonym zawodzie.- mówi skromnie Tomasz Kot.
Basia Kurdej-Szatan: nie ma kiedy dbać o siebie!
Aktorka nie ma czasu ćwiczyć... Wszystko przez pracę i dziecko!
Fot. MW Media
Basia Kurdej- Szatan od dłuższego czasu zupełnie się nie oszczędza. Efekt? Przepracowanie!
- Ostatnio miałam taki czas, że byłam kompletnie zmęczona, oczy mi się same zamykały i marzyłam tylko o tym, żeby pójść do łóżka. Ale nie chciałam przegrywać ze snem.- wyznała gwiazda na łamach magazynu "Dbam o zdrowie".
Na szczęście Basia znalazła na to sposób:
- Żeby doładować akumulatory mój mąż i ja poszliśmy... pobiegać. Może wydawać się to paradoksalne, że w chwili ogromnego zmęczenia założyłam dres i uprawiałam sport, ale po chwili wysiłku fizycznego od razu roznosiła mnie energia. Czasem na siłę trzeba podnieść sobie poziom endorfiny i adrenaliny.
Takie momenty nie zdarzają się jednak zbyt często...
- Jednak aktywność fizyczna nie jest raczej moim głównym sposobem na to, żeby doładować swoje akumulatory. Takie sportowe chwile w moim wykonaniu to rzadkość, bo gdy na świecie pojawiła się moja córeczka Hania, wolnego czasu miałam i nadal mam bardzo niewiele. Do tych wszystkich obowiązków doszła jeszcze praca. W związku z tym zmuszona byłam odłożyć sport na chwilę do kąta.- narzeka Basia Kurdej- Szatan.
Magda Różczka: co zamiast fitnessu?
Jak aktorka walczy o dobrą formę? Nie uwierzycie!
Fot. MW Media
Mimo, że Magda Różczka urodziła dwójkę dzieci, zachwyca zgrabną sylwetką. Jak gwiazda "Czasu honoru" uzyskała taki efekt?
- Bez wyrzutów sumienia zajęłam się swoim zdrowiem. Wiem, że chcę się zacząć ruszać. Chodzę na spacery i marszobiegi. Ale muszę mieć cel: na przykład idąc do sklepu, okrążam osiedle. Docieram do niego z drugiej strony, żeby było dłużej. Znalazłam sklep z rybami gdzieś na końcu dzielnicy, żeby niemal codziennie do niego chodzić, albo różne warzywniaki. Nie mogę na raz dużo nieść, więc idę kilka razy. Wiem, to komiczne, ale bardzo mi się to podoba.- wyznała gwiazda na łamach magazynu "Dbam o zdrowie".
Taka determinacja może dziwić, ale tylko do czasu. Okazuje się bowiem,że Magda kiedyś miała spore problemy z utrzymaniem prawidłowej wagi:
- Na pewno mam więcej energii. Kiedyś bardzo źle się odżywiałam, permanentnie myślałam o diecie, a przez to albo byłam głodna, więc myślałam cały czas o jedzeniu, albo właśnie jadłam. Ciągle czułam, że muszę mocno uważać, żeby nie przytyć. Teraz jestem cały czas najedzona i w ogóle nie tyję. Wręcz przeciwnie, mój organizm jest spokojny i kompletnie nie muszę o tym myśleć. Kiedyś, jak zaczęłam mało jeść, nagminnie miałam ochotę na słodycze.
Swoją drogą, to Magda jest chyba jedyną gwiazdą, która utrzymuje zgrabną sylwetkę nie dzięki modnym treningom czy przy pomocy dietetyków, lecz... dzięki spacerom!
Ewa Minge: "Jestem wieśniarą!"
Skąd u projektantki taka samokrytyka?
Fot. MW Media
Ewa Minge ostatnio zaskakuje: największym marzeniem projektantki nie jest wcale podbicie wielkiego świata, lecz... spokojne życie na prowincji:
- Jestem urodzoną i zadeklarowaną wieśniarą, której marzeniem jest siedzieć w dużej, prostej, rodzinnej chacie, do której przyjeżdżają dzieci i wnuki.- wyznała projektantka na łamach "Angory".
Co Ewa Minge robiłaby na takim pustkowiu?
- Chcę tam pisać książki, rysować, malować, projektować. Patrzeć na wszystkie cztery pory roku i jeść normalny polski chleb. Nigdy nie interesował mnie high life, dlatego jestem wiarygodna. Jeżeli gdzieś bywam, to dlatego, że muszę.- tłumaczy gwiazda.
Ewelina Lisowska: już nie jest sama!
Wokalistka wreszcie znalazła przyjaciela!
Fot. MW Media
24- letnia piosenkarka wyznała, że wykonała pierwszy krok w kierunku ustatkowania się! Wokalistka co prawda nie zamierza jeszcze założyć rodziny, ale póki co... przygarnęła psa!
- To był dla mnie poważny krok, bo jest w domu ktoś, kim muszę się opiekować, kogo muszę wyprowadzać i karmić- wyznała Ewelina na łamach gazety "Express Ilustrowany".
Wiemy, że pupil gwiazdy to suczka:
- Co prawda, gdy nie mam jej z kim zostawić to jeździ ze mną na koncerty, ale staram się tego nie robić, by jej nie stresować.- wyznała gwiazda.
Martyna Wojciechowska: miało być łatwiej, jest trudniej!
Podróżniczka coraz gorzej znosi rozłąkę ze swoją córką, Marysią...
Fot. MW Media
Martyna Wojciechowska próbuje jakoś połączyć macierzyństwo z pasją do podróżowania. Jak jej to wychodzi? Coraz gorzej!
- Zostawianie Marysi na tydzień, dwa, bywa dla mnie trudne. Myślałam, że im będzie większa, tym będzie mi łatwiej, a wcale tak nie jest.- narzeka gwiazda w wywiadzie dla "Dobrych rad".
Na szczęście córka Martyny nie cierpi przy rozstaniu tak, jak jej mama:
- Mania rozłąkę znosi lepiej ode mnie: ma tatę, dwie babcie, moich przyjaciół, którzy poświęcają jej czas. Ale oczywiście czasami też tęskni. Cudownie, kiedy rodzic po prostu jest. Ale wierzę, że najważniejsze, co możemy dać dzieciom, to inspiracja. Chciałabym być mamą inspirującą.- mówi Wojciechowska.
Bardziej niż inspirowanie podróżami, Martynę nakręca dawanie dziecku dobrego przykładu i uwrażliwianie na ludzkie cierpienie:
- Marysia ma już siedem lat. Chcę, żeby rozumiała pewne rzeczy i dlatego towarzyszy mi w wielu projektach. Dużo osób uważa za niezrozumiałe, że zabieram córkę do Centrum Hematologii i Onkologii Dziecięcej we Wrocławiu. Tam jest ogrom cierpienia i łez. Ale też mnóstwo radości i ważnej pracy do zrobienia. Marysia często pyta o dzieci, które tam poznała. Niestety, oprócz cudownych informacji o tych, które wyzdrowiały, muszę mówić też o tych, które odeszły. Nie chcę udawać przed córką, że śmierć nie istnieje.- mówi Martyna, gwiazda, która chce wychować swoje dziecko na silna kobietę!
Paweł Królikowski: "Antek wszystko zawdzięcza sobie"!
Znany ojciec broni nie mniej znanego syna!
Fot. MW Media
Niebawem zobaczymy Antka Królikowskiego w nowy serialu TVP "Bodo", gdzie młody aktor wcieli się w główną postać. Będzie to kolejna duża rola Antka. Ponieważ najstarszy syn Pawła Królikowskiego i Małgorzaty Ostrowskiej- Królikowskiej nie jest dyplomowanym aktorem, co jakiś czas pojawiają się jednak plotki, że role zawdzięcza sławnym rodzicom. Co na to ojciec gwiazdora?
- Skoro już o tym mówimy, to bardzo bym chciał, żeby odczepili się od niego ci, którzy myślą, że wszystko mu z żoną załatwiliśmy. To nieprawda.- oburza się serialowy Kusy z "Rancza" w wywiadzie dla "Na żywo"- Antek jest młodym, zdolnym człowiekiem. I ani tatuś, ani mamusia niczego mu nie ułatwili. On na wszystko, co udało mu się do tej pory osiągnąć, naprawdę bardzo ciężko pracuje.- oświadcza aktor.
Zobacz też: Paweł Kukiz powiedział do dziennikarki: „Ty PiS-owska k...”. Teraz się tłumaczy!