Od ponad roku Robert Kupisz jest jednym z najpopularniejszych projektantów mody wśród gwiazd i fashionistów. Jego t-shirt z orzełkiem, dzięki któremu sławę zdobyła Natalia Siwiec jest już rzeczą kultową i znajduje się w szafie niemal każdego celebryty. Jednak tak spektakularny sukces ma swoją ciemną stronę.
Kupisz na własnej skórze przekonał się co to jest ludzka zawiść i zazdrość, którą możemy uznać za naszą narodową cechę. Projektant w internetowym talk show "Small Talk", którego pomysłodawczynią i gospodynią jest Gosi Boy wyznał, że odkąd jego modowa marka znakomicie przyjęła się w branży stracił wielu znajomych.
- Najbardziej mnie lubili wszyscy, jak byłem fryzjerem i dla nich pracowałem. Wtedy wszyscy uważali, że jestem taką osobą bezpieczną. Po pierwszym pokazie mieli jeszcze nadzieję, że na nim skończę. Byłem jeszcze w miarę lubianą osobą. Natomiast po czwartym pokazie i otworzeniu drugiego butiku, ja już jestem tym projektantem, nie rezygnuję z tego, czuję się z tym świetnie, odnoszę sukcesy. Zaczęły się takie różne kąśliwe uwagi, często nawet z ust moich moich kolegów i koleżanek - powiedział Robert
Projektant ubolewa nad faktem, że ogólnie Polacy nie umieją cieszyć się z sukcesów innych, a w szczególności, gdy komuś uda się zaistnieć za granicą. Jednak stara się uodpornić na krytykę, a także jest mu żal osób, które zamiast coś z sobą zrobić, marnują energię na dogryzanie innym:
- Jesteśmy artystami dlatego często nas to boli, jeszcze mocniej. Fajnie byłoby się uodpornić i powiedzieć "wow jestem taki silny i mam to wszystko w nosie"(...) Chciałbym właśnie tylko pomóc tym ludziom, którzy tak dogryzają i plują. Oni są bardzo gdzieś skrzywdzeni, bardzo biedni wewnętrznie, niedowartościowani, niezrealizowani. Jeżeli mógłbym im coś poradzić, to żeby znaleźli coś w sobie takiego, co by mogli rozwinąć i byli się w stanie skoncentrować na swoich talentach, zdolnościach, właściwościach i całą tą energię, którą wyrzucają na te opisy, spożytkować na swój rozwój.
Robert Kupisz jest osobą pełną pasji, dlatego nie podda się i będzie dalej tworzył swoje modowe imperium, gdyż w jego głowie siedzi jeszcze wiele pomysłów, które zostaną zrealizowane w najbliższym czasie.