Kiedy kilka tygodni temu stało się jasne, że Rihanna (24) i Chris Brown (23) znów są razem, media podzieliły się na dwa obozy. Pierwszy, mniej liczny, gratulował parze tego, że znów potrafiła się dogadać i jest szczęśliwa. Drugi, większy, wieszczył, że ponowne zejście się gwiazd zakończy się tragedią. Podobną do tej sprzed czterech lat, kiedy to piosenkarka została zmasakrowana przez narzeczonego, który ponoć tym sposobem dał jej do zrozumienia, że jest o nią...zazdrosny. Wszyscy zgodzili się jednak w jednej kwestii: spotykając się z Brownem, Rihanna ryzykuje swoją opinię, a co za tym idzie – popularność. I nie trzeba było długo czekać, aby te obawy się potwierdziły...
Spadek notowań
Plotki o tym, że Rihanna i Chris znów randkują, pojawiły na początku wakacji. Wiele osób potraktowało je wtedy jako bzdurę wyssaną z palca. Jednak w październiku paparazzi zdołali dostarczyć dowody na to, że para się spotyka. I rozpętała się prawdziwa burza! Piosenkarka najpierw straciła wart kilka milionów dolarów kontrakt z firmą Nivea. Oficjalnie tłumaczono, że jej nowy wizerunek jest zbyt wyzywający jak na firmę, która kieruje swoje produkty do rodzin. „Rihanna przestała być łakomym kąskiem dla reklamodawców. Jej ponowne zejście się z Brownem wzbudziło wiele negatywnych emocji wśród Amerykanów”, tłumaczył portalowi TMZ jeden ze speców od biznesu. Od gwiazdy odwrócili się nie tylko sponsorzy, lecz także spora część fanów. Wydany w listopadzie nowy krążek gwiazdy, o znamiennym tytule „Unapologetic” („Nieskruszona”), doszedł co prawda do pierwszego miejsca na liście bestsellerów, ale po pierwszym tygodniu opuścił czołówkę zestawienia. A w Stanach nie zdobył nawet statusu złotej płyty, co w przypadku Rihanny można nazwać szokiem! Sytuację wokalistki pogorszyły jeszcze wypowiedzi Vivienne Hayes, szefowej prestiżowej organizacji Women’s Resource Centre walczącej o prawa kobiet. Oskarżyła ona gwiazdę o promowanie przemocy. „Rihanna stara się ostatnio wszelkimi siłami usprawiedliwić zachowanie Browna. Takie wypowiedzi utwierdzają młode kobiety w przekonaniu, że to one są winne przemocy, jakiej dopuszczają się wobec nich partnerzy”, powiedziała Hayes. Piosenkarka nie skomentowała tych słów.
Na złość wszystkim
Rihanna nie przejmuje się krytyką. Jest przekonana, że wie, co robi, i wiele razy mówiła przyjaciołom, że nie pozwoli nikomu wtrącać się w swoje życie”, mówią znajomi artystki. Oczywiście trudno jest mieć gwieździe za złe, że chce sama nim kierować. Gorzej, że przy Chrisie Rihanna, kiedyś znana z zamiłowania do balang, zachowuje się tak, jakby straciła instynkt samozachowawczy. Na swoim portalu umieściła zdjęcia, na których widać, jak razem z Brownem pali jointy. Jej kalendarz zamiast próbami przed zapowiedzianym na ten rok tournée wypełniony jest wyjściami do klubów, gdzie szaleje z Chrisem do białego rana. „Rihanna zamieniła swoje życie w jedną wielką imprezę. To droga donikąd!”, ostrzegają jej znajomi. I przypominają, że wielka kariera Whitney Houston też legła w gruzach, gdy ta związała się ze znanym z zamiłowania do używek i hulaszczego trybu życia piosenkarzem Bobbym Brownem. Nadzieja w tym, że być może Rihanna wkrótce dojdzie do wniosku, że Chris jednak nie jest „tym jedynym”. Tym bardziej że ona na pewno nie jest „tą jedyną” dla niego!
Wolny związek?
Historia Rihanny i Chrisa Browna z każdym dniem coraz bardziej przypomina brazylijską telenowelę. Kiedy para ponownie się zeszła, Chris związany był z Karrueche Tran. Dziewczyna, według mediów „aspirująca modelka”, dostała ataku furii na wieść, że została zdradzona, i zapowiedziała, że będzie walczyć z Rihanną, którą uprzejmie określiła mianem „podstępnej dziwki”, o serce Chrisa. Gwiazdorowi najwyraźniej w smak, że jest obiektem pożądania dwóch kobiet, bo... nie zerwał kontaktów z Tran. Kiedy przed świętami Rihanna wyjechała do rodziny na Barbados, spotkał się z byłą sympatią na romantycznej kolacji. Kiedy artystka wróciła do Stanów, musiała się zmierzyć i z plotkami o tym, że Brown rzucił ją dla ekskochanki, i doniesieniami, że... znalazł sobie kolejną partnerkę. ?Jest nią 24-letnia (a jakże, modelka!) Sommer Gargan, która zdradziła prasie szczegóły swoich randek z piosenkarzem. Co na to Rihanna? Jej znajomi twierdzą, że w ogóle się tym nie przejęła. „Kiedyś byli sobie z Chrisem wierni, skończyło się to katastrofą. Teraz postanowili, że dadzą sobie więcej swobody. Na razie korzysta z tego tylko Chris”, tłumaczą znajomi pary. Pytanie tylko, czy przymykanie oka na zdrady Browna może przynieść Rihannie cokolwiek dobrego.
Rihanna wróciła do Chrisa Browna
fot. skan "Party"
Czy znów będzie żałować, że mu wybaczyła?