Wokalistka rozpoczęła nowy etap w swoim życiu. Została twarzą marki kosmetyków Covergirl, w związku z czym odświeżono jej image. Postanowiła także otworzyć swoje serce na nową miłość. Dziś czerpie ze świata więcej i docenia normalność.
Na najnowszym albumie "Rated R" niosła konkretne przesłanie oparte na jej przykrych doświadczeniach z poprzedniego związku. Zależało jej na ukazaniu siły i odwagi połączonej z kobiecością.
"Każda kobieta składa się z wrażliwości i siły. Zależnie od zadań, jakie wyznacza nam życie jedna z tych części pozwala nam funkcjonować, czerpie z nas ogromną siłę, która niezaprzeczalnie pozwala nam przetrwać. Jednocześnie, my kobiety, mamy ogromne serce".
Dzięki nowemu partnerowi Rihanna zupełnie inaczej patrzy na życie, zdecydowanie bardziej przychylnie. Teraz znowu jest kobietą, która jest kochana. Może powiedzieć, że miała zły dzień, odpocząć przy nim od walki z codziennością. Jej kobiece marzenia zmieniły się w rzeczywistość. Kiedy była na wyspach Barbados, prosiła Boga o szczęście w miłości. Jak sama mówi, jej życzenie spełniło się. Niekiedy w jej życiu jest zwyczajnie nudno, ale jest wdzięczna za ten dar normalności.
"Mam chłopaka, przy którym czuję się szczęśliwa. Jego obecność daje mi poczucie spokoju i odprężenia. Moja codzienność jest tak zwariowana i niepoukładana, że gdy wracam pod koniec dnia do domu, czuję prawdziwą ulgę, że jest przy mnie. To poczucie, że mam rodzinę daje mi harmonię a rozmowy ukojenie".
W świecie mody rozwinęła skrzydła dzięki Gucciemu a sesja z jej udziałem była niezaprzeczalnym sukcesem. Później przyszedł czas na współpracę z Jean Paul Gaultier. Rihanna wzięła udział w prawdziwym widowisku i nie obawiała się pokazać z profesjonalnymi modelkami. Na pokazie królowały ciemnoskóre piękności. Dla Rihanny było to niezwykle ważne doświadczenie, gdyż mimo XXI wieku kolor skóry wciąż jest barierą i wywołuje niezrozumiałe podziały na świecie.
Zeszły rok nie był dla niej najszczęśliwszy a ona sama czuła się niejednokrotnie bardzo zdezorientowana. Całe medialne zamieszanie wywołane brutalnym traktowaniem i szantażowaniem jej przez Chrisa Browna pokazało, że co ją nie zabije, to ją wzmocni. Czuła ogromny ból, ponieważ był jej najlepszym przyjacielem. Nagle jedna noc przewróciła jej życie do góry nogami. Długo walczyła z poczuciem pustki i degradacji, jaką w niej pozostawił. Na szczęście otrząsnęła się a w zamian życie ofiarowało jej więcej, niż mogła prosić.