Było oczywiste, że Kulczyk i Przetakiewicz byli partnerami życiowymi. Ale czy łączył ich ślub? Projektantka w trakcie wywiadu wyjawiła sekret, że byli małżeństwem, jednak teraz wycofuje się z tej deklaracji. Czemu i w jaki sposób?
Przetakiewicz tłumaczy się z małżeństwa z Kulczykiem
Tuż przed weekendem polski internet zalała fala artykułów o ślubie Kulczyka i Przetakiewicz. Właścicielka marki La Mania przez 10 lat była związana z najbogatszym Polakiem, Janem Kulczykiem. Początki ich związku nie były łatwe. Ona - rozwiedziona matka trzech synów, on - mąż Grażyny Kulczyk, ojciec dwójki dzieci, miliarder. Czy wzięli ślub?
Według najnowszych informacji, które padły z ust Joanny Przetakiewicz... Nie! Mieszkali razem w wartej 185 milionów dolarów rezydencji Kulczyka w Szwajcarii, bawili się na imprezach i wtedy też Przetakiewicz odkryła w sobie pasję do projektowania. Kulczyk ją wspierał niczym oddany mąż i być może m.in. dlatego Przetakiewicz w wywiadzie dla „Gala Studio” zagalopowała się mówiąc, że byli małżeństwem...
Przetakiewicz i Kulczyk: ślubu nie było?
W wywiadzie nieoczekiwanie ujawniła, że Jan Kulczyk też był jej mężem, tylko pod prawem szwajcarskim. W sieci temat ten podchwyciły media, a przyparta do muru Joanna przyznała, że jej związek z miliarderem był „formalnym związkiem partnerskim”, jakkolwiek to brzmi.
Zawarliśmy formalny związek partnerski pod prawem szwajcarskim - wyjaśnia w „Super Expressie”. Taka umowa nie wymaga ślubu. - dodała.
Czy tą wypowiedzią Przetakiewicz chciała zamknąć usta mediom, a sama zręcznie wybrnąć z tego ambarasu?
Jan Kulczyk i Joanna Przetakiewicz - historia związku
Jan Kulczyk i Joanna Przetakiewicz poznali się na przyjęciu u wspólnej znajomej, byli razem do 2013 roku. Rozstali się w przyjacielskich stosunkach i lubili opowiadać anegdotę o tym, jak się poznali.
Kiedy nas sobie przedstawiono, rzekł tajemniczo: „Ja już ciebie wcześniej widziałem. We Florencji”. Jak to, myślę, byłam tam wiele lat temu i tylko raz, o czym on mówi? A on uparcie: „Widziałem cię na pewno, w Galerii Uffizi, drugie piętro, trzeci pokój po lewej. Jak to możliwe, że mogłaś pozować Botticellemu w XV wieku? Jesteś żywcem zdjęta z obrazu”. O ludzie, tylko nie ja i Wenus! Pomyślałam, że to cytat wyjęty z jakiegoś filmu. Nie dałam się złapać na ten haczyk, ale potem dostałam na urodziny portret modelki Botticellego. Zrozumiałam wtedy, że będziemy razem.
- mówiła w rozmowie z „Vivą”
Więcej o gwiazdach:
„Po narodzinach córeczki wszystko się zmieniło” - wyznanie Anny LewandowskiejTe pary rozstały się w 2017 roku