Ale to niejedyna zmiana w życiu gwiazdora. – Nie jestem już singlem – wyznał „Party” Przemek Cypryański. Jego wybranką jest Kasia Kępka (26), prezenterka telewizji muzycznej Viva Polska.
Księżniczka z bajki
Drogi Przemka i Kasi po raz pierwszy skrzyżowały się pięć lat temu. Para poznała się na planie reklamy telewizyjnej. – Bardzo się z Kasią polubiliśmy. Widywaliśmy się przy okazji różnych imprez, wymieniliśmy kilka SMS-ów, ale wtedy na tym się skończyło. Spotkaliśmy się kilka miesięcy temu i tym razem... postanowiliśmy spróbować! – opowiada aktor. Od tego czasu zakochani każdą wolną chwilę spędzają razem.
Łączą ich wspólne pasje, podobne podejście do życia, a także ogromne poczucie humoru.
– Oboje kochamy kino i teatr – mówi Przemek Cypryański. – Wychodzimy do ulubionych restauracji, spotykamy się ze znajomymi i... uczucie rozkwita.
Gdy Przemek Cypryański opowiada o swojej wybrance, jego twarz promienieje. – Kasia jest błyskotliwą, mądrą i śliczną dziewczyną, ma też ogromne poczucie humoru. Najważniejsze jest to, że możemy o wszystkim porozmawiać. Zawsze szukałem kobiety, która ma swoje zdanie i z którą mógłbym podyskutować – mówi aktor. – Choć jesteśmy ze sobą dopiero od pół roku, często nie potrzebujemy słów, by się wzajem nie zrozumieć. Wystarczy jeden gest, mina i już wiemy, o co chodzi – zdradza nam Cypryański.
Zatwardziały kawaler
Przemek Cypryański śmieje się, że do trzydziestki jest „nie do ruszenia”, więc na razie nie zamierza zostać mężem i zakładać rodziny. Co nie zmienia faktu, że gdy myśli o przyszłości, widzi u swego boku śliczną prezenterkę. – Kiedyś chciałbym mieć normalny dom i wielki hangar, w którym będę trzymał moje zabytkowe samochody (już zaczął je kolekcjonować, ma corvettę i garbusa – przyp. red). Ogródek, w którym będę grał z synem w piłkę i huśtał na huśtawce moją córkę, a obok będzie biegał pies – opowiada Cypryański.
Teraz jednak aktor skupia się przede wszystkim na karierze. Dostaje coraz więcej ciekawych propozycji zawodowych. W filmie „Fenomen” Tadeusza Paradowicza zobaczymy go w roli... geja! – To było dla mnie, jako aktora, duże wyzwanie. Początkowo reżyser zaproponował mi inną postać, ale gdy przeczytałem scenariusz, od razu wiedziałem, kogo chcę zagrać – mówi Przemek Cypryański.
Właśnie ruszyły zdjęcia do najnowszej produkcji Macieja Ślesickiego „Trzy minuty”, gdzie aktor wcieli się w postać antyterrorysty – snajpera. – Znów będę pozytywną postacią, ale przyznam szczerze, że już od dawna mam ogromną ochotę zagrać czarny charakter, bo ja naprawdę potrafię być zły – śmieje się Przemek Cypryański.
Aktor wciąż pracuje na planie „M jak miłość” i jest związany z Teatrem Żydowskim. – Dyplom dał mi satysfakcję i wewnętrzny komfort. Teraz mam większą szansę rozwinąć się również jako aktor teatralny – dodaje Przemek Cypryański.
Wysokie aspiracje
Ambicje Przemka sięgają jednak poza aktorstwo. Cypryański chciałby teraz skończyć psychologię (jest studentem czwartego roku), jak najszybciej uzyskać tytuł magistra oraz wystawić swój autorski skecz. – Mam świetny pomysł! Coś, czego jeszcze nie było! Materiał jest już prawie gotowy i mam nadzieję, że niebawem pokażę go szerszej publiczności – zdradza „Party” gwiazdor. Poza tym aktor intensywnie pracuje nad... sylwetką. Chce wrócić do swojej stałej wagi, bo w trakcie nauki do egzaminu schudł aż sześć kilogramów! Dobra passa w życiu Przemka trwa. Każdy plan realizuje w stu procentach, bo jak mało kto wie, jak spełniać swoje marzenia.
Magda Jabłońska / Party