Niekończąca się historia
Boje Maryli Rodowicz z kilogramami bez przesady zasługują na miano „najdłuższej wojny nowoczesnej Europy”. Gdy artystka debiutowała w latach 60., miała perfekcyjną figurę. Trudno się dziwić, bo na estradę wskoczyła wprost z… toru dla płotkarzy (uprawiała biegi przez płotki na AWF-ie). Potem bywało różnie. Kiedy Rodowicz zbytnio przybierała na wadze, przychodził taki moment, gdy mówiła sobie: „Stop!”. Tak też było i w tym roku – Maryli udało się zrzucić aż dziewięć kilogramów. Jak tego dokonała? „Dwa razy w tygodniu chodzę na siłownię i mam dietę ustaloną przez specjalistę”, tłumaczy piosenkarka, dodając ze śmiechem: „To dla mnie nie pierwszyzna. Znam prawdopodobnie wszystkie diety, o jakich słyszał świat”. Wypada pogratulować, że są wśród nich takie, które działają. Pytanie tylko jak długo…
Martyna Wojciechowska schudła 10 kg
Wszystko dzięki mamie
W jednym z ostatnich wywiadów Martyna Wojciechowska wyznała, że przez dwa lata po urodzeniu córeczki Marysi czuła się jak (zacytujmy) „rozjechany wieloryb”. Do odchudzania się zdopingowała ją mama. I choć na matczynym jedzeniu człowiek z reguły zamienia się w pączusia, to – jak widać – potrawy mamy Martyny są tu szlachetnym wyjątkiem. W pozbyciu się zbędnych kilogramów autorce programu „Kobieta na krańcu świata” niewątpliwie pomogły też ostatnie mrożące krew w żyłach przygody (m.in. areszt, do którego trafiła w Birmie). Nie od dziś wiadomo, że nic tak szybko nie odchudza jak stres!
Ewa Drzyzga schudła 11 kg
Efekt uboczny
Kiedy Ewa Drzyzga pojawiła się na prezentacji wiosennej ramówki stacji TVN, wiele osób przetarło oczy ze zdumienia. Nowa fryzura, perfekcyjnie dobrane ciuchy, a przede wszystkim 11 kilo mniej sprawiły, że dziennikarka „Rozmów w toku” prezentowała się jak gwiazda Hollywood! Szybko jednak wyszło na jaw, że swoją perfekcyjną figurę Ewa zawdzięcza... chorobie. Od kilku lat Drzyzga skarżyła się na bóle kręgosłupa. Lekarze zalecili jej ćwiczenia rehabilitacyjne. Spadek wagi to ich efekt uboczny. Teraz prezenterka ma dwa w jednym: zdrowszy kręgosłup i sylwetkę godną – jak to mówi Joanna Krupa – „Tap Madl”.
Anna Guzik schudła 12 kg
Zmiana nawyków
Kiedyś była wymarzoną odtwórczynią roli dalekiej od ideału kobiecości „Heli w opałach”. Teraz wygrałaby w cuglach casting do rodzimej wersji „Seksu w wielkim mieście”! Przez ostatnie miesiące Anna Guzik pokazała, co w praktyce oznacza kolokwialne stwierdzenie „wylaszczyć się”. „Chciałam raz, a dobrze, rozprawić się z moją wagą – tłumaczy aktorka. – Zaczęłam regularnie ćwiczyć i mądrzej jeść. Przede wszystkim zmieniłam swoje nawyki, bo to one są najważniejsze w odżywianiu. Nadmiar chleba, makaronów i słodyczy jeszcze nikomu nie wyszedł na zdrowie, o wyglądzie nie mówiąc!”. Trudno się z nią nie zgodzić!
Iwona Pavlović schudła 15 kg
Schudła – wygrała!
W czerwcu Iwona Pavlović była gościem specjalnym finałowej gali konkursu „Chudniesz – wygrywasz – zdrowie”. I to właśnie tego wieczoru jurorka „Tańca z Gwiazdami” postanowiła porządnie wziąć się za siebie. „Uznałam, że skoro uczestnicy konkursu mogli schudnąć kilkadziesiąt kilo i tym samym zmienić swoje życie, to ja też potrafię!”, powiedziała i… słowa dotrzymała. W zrzucaniu zbędnych kilogramów pomagał Iwonie sam szef Stowarzyszenia Walki z Otyłością, dietetyk Konrad Gaca. „Musiałam pić dużo wody niegazowanej, a wcześniej nie brałam jej do ust. Mój typowy dzień? Na początek śniadanie złożone z białek i węglowodanów, później wysiłek fizyczny, następnie lekki posiłek o 13, podwieczorek o 17 i kolacja o 21. Efekt chyba widać…”, mówi Pavlović. Chyba? Na pewno!
Jacek Stachursky schudł 17 kg
Medycyna, nie cud!
O tym, jakim sposobem Stachursky’emu udało się zrzucić aż 17 kilogramów, wypisywano cuda. A to, że piosenkarz postanowił się żywić zgodnie z zasadami feng-shui, a to, że jego sylwetkę modeluje energia słoneczna, czy wreszcie, że poddał się operacji zmniejszenia żołądka. Prawda jest nieco mniej sensacyjna. Na początku roku u piosenkarza zdiagnozowano lekką chorobę tarczycy. Podczas jej leczenia Stachursky musiał przestrzegać restrykcyjnej diety. Tak oto z pluszowego misia zamienił się w niezłe ciacho. I wygląda jak za dawnych, dobrych lat!
Anna Kalata schudła 38 kg
Czy to naprawdę ona?!
Metamorfoza 46-letniej Anny Kalaty jest tak spektakularna, że aż trudno w nią uwierzyć! Cztery lata temu, gdy Kalata była panią minister, prezentowała się jak – nie ma co owijać w bawełnę – babcia. Ale niestety zdjęć z tego okresu jej życie nie mamy. Za to teraz wygląda jak ucieleśnienie męskich marzeń, szaleje z synem w dyskotekach, a jeszcze niedawno kręciła piruety na parkiecie „Tańca z Gwiazdami”. Jak udało się jej zrzucić 38 kilo i odmłodnieć o dobre 20 lat? „Zaczęłam się odchudzać trzy lata temu. Na początku piłam tylko wodę, soki i jadłam gotowane warzywa – zdradza swój patent na idealną figurę Kalata. – Starałam się jeść co dwie, trzy godziny, choćby jabłko, żebym nie była głodna. Mniejsze porcje, a częściej. Przez pierwszy miesiąc schudłam 13 kilogramów. Potem szło już wolniej, ale ciągle w dobrym kierunku!”. Kilogramy pani minister traciła pod kontrolą lekarza. A swoją walkę z nimi już niedługo opisze w książce.