Olga Frycz o swojej figurze po ciąży i presji szybkiego powrotu do formy

Olga Frycz o swojej figurze po ciąży fot. ONS
Olga Frycz nie wstydzi się mówić, że jej ciało po ciąży pozostawia wiele do życzenia. Niewiele gwiazd zdobyłoby się na taką szczerość!
/ 10.12.2018 10:46
Olga Frycz o swojej figurze po ciąży fot. ONS

Miesiąc, dwa tygodnie, a czasem nawet krócej - tyle czasu zajmuje statystycznej gwieździe powrót do figury po urodzeniu dziecka. Zdjęcia natychmiast lądują na Instagramie, tworząc obraz superkobiety, która zaraz po porodzie, pozuje do zdjęć w kusym bikini, prezentując się rewelacyjnie.

Na szczęście, nie wszystkie znane kobiety biorą udział w wyścigu po miano tej, której udało się osiągnąć smukłą sylwetkę w jak najkrótszym czasie od rozwiązania. Wypowiedź Olgi Frycz wydaje się być jednym z niewielu głosów rozsądku.

Mocne słowa Olgi Frycz o powrocie do figury po ciąży

Aktorka zamieściła na InstaStories oświadczenie, w którym odniosła się do publikacji jednego z portali plotkarskich. Serwis udostępnił zdjęcie z profilu aktorki, na którym widać ją w czasie kąpieli w basenie. Tytuł ogłosił, że gwiazda pozuje topless, a jej figura jest rewelacyjna. Ile było prawdy w artykule? Niestety niewiele.

Olga Frycz przebywa obecnie na rodzinnych wakacjach w Hiszpanii. Aktorka chętnie dzieli się na Instagramie migawkami z urlopu. To właśnie jedno ze zdjęć z jej profilu zostało opisane przez portal w sposób, który wyraźnie nie spodobał się jego bohaterce.

Gwiazda postanowiła go zdementować. Przede wszystkim zaprzeczyła, jakoby pozowała do zdjęcia topless. Jak wyjaśniła, miała na sobie kostium kąpielowy bez ramiączek.

Jednak to nie ta kwestia najbardziej zdenerwowała aktorkę. Przede wszystkim Olga Frycz wyjaśniła, że jej figura - wbrew temu, co ogłosiły to niektóre media - nie prezentuje się świetnie. Nie przebierała w w słowach. Przyznała, że publikacja bardzo ją zdenerwowała, ponieważ nie ma nic wspólnego z prawdą.

Nie pozuję na zdjęciu topless, tylko w stroju kąpielowym, którego na zdjęciu nie widać. Mało tego, moja figura nie jest rewelacyjna. Moja figura jest… do du**. Jest fatalna.
Uwierzcie mi, że gdyby moja figura była rewelacyjna, to byłbym pierwsza, żeby wam się pokazać w stroju kąpielowym, stojąc pod palmą, nad basenem lub w falach oceanu….
Mówię o tym tylko dlatego, że jestem w dużym hotelu, w którym jest na pewno masa Polaków. Oni mnie widzą codziennie na basenie, z tą moją „rewelacyjną” figurą i coś im się ku**a nie zgadza. Coś im się ewidentnie nie zgadza. Po prostu nie chciałabym, żeby internet zakłamywał rzeczywistość
- powiedziała na InstaStories.

 

🦋Marzyłam o tych wakacjach tak bardzo 🦋 #zadowolona #uśmiechnięta

Post udostępniony przez Olga Frycz (@tojafrycz)

W dalszej części wypowiedzi aktorka dodała, że irytuje są presja, która jest wywierana na kobiety, które niedawno urodziły dziecko. Przyznała, że podziwia wszystkie mamy, którym udało się szybko wrócić do figury sprzed ciąży.

Jednak w przypadku większości kobiet - w tym jej samej - wymaga to ogromu czasu i pracy. Olga Frycz zapewniła, że planuje podjąć walkę o swoją figurę, jednak nie zamierza oszukiwać, że już teraz wygląda perfekcyjnie

Pokazuje się wam taka, jaka jestem
- powiedziała.

Olga Frycz po raz pierwszy została mamą we wrześniu tego roku. Na świat przyszło pierwsze dziecko jej i jej partnera Grzegorza Sobieszka. Para nadała swojej córce piękne imię Helena.

Aktorka jeszcze w czasie ciąży wykazywała się sporym dystansem do samej siebie. Chętnie publikowała w sieci naturalne zdjęcia, z humorem podchodząc do zarzutów internautek, które wytykały jej m.in. że... za dużo przytyła.

Instagramowy profil Olgi Frycz ma niewiele wspólnego z wystylizowanym kontami innych polskich i zagranicznych gwiazd. Aktorka stawia na pokazywanie realistycznego obrazu samej siebie. Stara się uciekać od lukrowania ciąży i macierzyństwa, które nie zawsze wyglądają równie słodko, co w reklamie pieluszek dla dzieci. Brawo, bardzo nam się podoba taka postawa!

Więcej newsów o gwiazdach:
Maja Bohosiewicz wychodzi za mąż! Pokazała zdjęcie z przymiarek sukni ślubnej
Barbara Kurdej-Szatan odebrała najnowsze wyniki badań. Nie są optymistyczne

Redakcja poleca

REKLAMA