Ojciec zostawił ją, gdy była dzieckiem, matki nie objęła na łożu śmierci. Miłość? „Gdy wypalał się związek, uciekałam”

Beata Tyszkiewicz - historia życia fot. ONS.pl
Znamy ją z kapitalnych ról, ale jej życie byłoby scenariuszem na doskonały film. Beata Tyszkiewicz ma na koncie bolesne przeżycia i trudne wybory: relacja z ojcem rzutowała na relacje z mężczyznami.
Edyta Liebert / 04.10.2020 15:42
Beata Tyszkiewicz - historia życia fot. ONS.pl

Była ikoną piękna, jest legendą kina. Nie liczy swojego dorobku aktorskiego, nie wspomina już o minionej urodzie, której zawdzięcza sporo. Wbrew pozorom wykształcona arystokratka nie miała życia księżniczki. 

Ojciec z niej zrezygnował

Aktorka dorastała w trudnych czasach, urodziła się rok przed wybuchem II wojny światowej. Musiała zmierzyć się z całym okrucieństwem i jako dziecko patrzeć na wszechobecne zło. Relacje z rodzicami były skomplikowane, zwłaszcza z ojcem. 

Aktorka wywodzi się z arystokracji, co niekoniecznie było jej atutem. Miała trudności w szkole, a wczesny debiut aktorski tylko utrudniał zaliczanie przedmiotów. Nie pomagała też sytuacja rodzinna. Aktorka w wywiadach chłodno wspomina ojca, którego de facto nie miała.

Moja mama wychowała mnie i mojego brata sama, bo tatę zabrali nam w czasie wojny Niemcy, był w obozach, a potem został w Anglii. Po wojnie widziałam go tylko raz. A mój brat nigdy. Ale ten ojciec gdzieś tam był, mieliśmy gdzie umiejscowić nasz żal, pretensję, złość. I zazdrość, bo ojciec miał potem w Anglii jeszcze jedno dziecko z drugiego małżeństwa. (...) Mnie nigdy ojca nie brakowało. Moja matka była fantastyczną kobietą - powiedziała w wywiadze dla „Urody Życia” 3 lata temu aktorka.

Gdy Tyszkiewicz spotkała ponownie ojca, miała ponad 20 lat. Nigdy nie zdradzała, jakie emocje jej towarzyszyły przy ponownym kontakcie. Krzysztof Tyszkiewicz miał nową rodzinę, żonę i dzieci w Anglii. Było to z pewnością wstrząsające przeżycie, które rzutowało na jej związki z mężczyznami.

Matce Beata Tyszkiewicz zawdzięcza dobre maniery, opanowanie i solidność. Nie była to ciepła relacja mamy i córki dorastającej w atmosferze akceptacji czy czułości. Na palcach jednej ręki można wspomnieć przytulenia czy pochwały - tak kilkadziesiąt lat temu przygotowywano dzieci do pójścia w świat, a wiele schematów klasycznego wychowania trwa do dziś. Aktorka wspomina z goryczą, że nie pożegnała jej w sposób czuły i oddany - do dziś żałuje braku gestów miłości. 

Jednej rzeczy nie mogę sobie darować w życiu. Kiedy wiedziałam, że nadeszła ta najstraszniejsza chwila, stałam objęta z moim bratem obok jej posłania. Bałam się, bałam się tak, że nie trzymałam jej w ramionach, nie trzymałam jej nawet za rękę! Niewybaczalne. Ale tak się bałam, jakbym miała obawę, że zabierze mnie ze sobą. A ja miałam dzieci – napisała Tyszkiewicz w swojej autobiograficznej książce.

Miłości i romanse Beaty Tyszkiewicz

Beata Tyszkiewicz była trzykrotnie zamężna, emanowała kobiecością i przyciągała mężczyzn. Mogłaby mieć więcej partnerów, ale jak napisała w książce, jest typem uciekinierki, choć nie samotniczki. Była wolnym i niezależnym duchem - kobietą z klasą, która zawsze rozstawała się elegancko i dbała o dobre relacje z byłymi partnerami. Komuś wydawałoby się, że nie ułożyła sobie życia, a ona żyła tak, jak podpowiadało jej serce i w zgodzie ze sobą. 

Nigdy nie prowokowałam zmian, ale w momencie gdy wypalał się związek, uciekałam. Nawet dzieci nie były usprawiedliwieniem dla pozostania w związku, który mnie nie wypełniał. Nie wchodziły w grę żadne kompromisy. Słowem - sto procent albo nic, na kompromis można iść tylko wobec swoich rodziców i dzieci - napisała w autobiografii.

Jej pierwszym mężem był słynny polski reżyser Andrzej Wajda. Z tego związku ma córkę, Karolinę. Drugim wybrankiem serca był Witold Orzechowski, a ostatnim jej młodzieńcza miłość - Jacek Padlewski. Z ostatnim mężem ma córkę, Wiktorię, która mieszka w Szwajcarii.

Wiele lat po rozwodzie Jacek Padlewski związał się z teściową swojej córki i tym samym jednocześnie został jej... teściem. Tyszkiewicz po ostatnim rozwodzie spotykała się między innymi z 30 lat młodszym brytyjskim aktorem Karlem Tesslerem.

Jedne kobiety miewają romanse, a inne, zakochawszy, się wychodzą za mąż. Ja jestem w tej drugiej grupie. Moje romanse zamieniały się w małżeństwa – powiedziała w rozmowie z Faktem.

Więcej: TVP wyemitowała „wywiad” Natalii Kukulskiej z matką. Przesada?Od jej śmierci minęło 40 lat. Czy pamiętasz przeboje Anny Jantar?Poruszające i... zwykłe: to ostatnie zdjęcia, które zrobiono im przed śmiercią

Redakcja poleca

REKLAMA