Chłopak z gitarą
Za sukcesem rodziny Cyrusów stoi jeden człowiek – Billy Ray, dziś znany głównie jako „tata Miley”. Gdy jednak wpisze się jego nazwisko w YouTube, odnaleźć można setki przebojów coutry. Nieźle zaśpiewanych i całkiem melodyjnych. Muzyką zaraził się dzięki dziadkowi, który był pastorem i bardzo chciał, żeby wnuk poszedł w jego ślady, dlatego często zabierał go ze sobą na nabożeństwa. Mały Billy Ray przesiąkał atmosferą gospel, ostatecznie jednak bardziej pociągała go muzyka country. Początkowo tylko śpiewał, bo jako leworęczny chłopak nie był w stanie nauczyć się grać na gitarze. Dopiero jako 18-latek odkrył gitarę dla leworęcznych. Od tej pory nie schodził ze sceny. Objechał całe Stany, zgłaszał się do kilkunastu wytwórni muzycznych, ale ciągle słyszał, że jest „zbyt country dla L.A. i zbyt »rockowy« dla Nashville”. Wreszcie po 10 latach zdobył pierwszy kontrakt z wytwórnią Mercury. W 1992 roku wydał swój debiutancki album „Some Gave All”, który natychmiast trafił na listy przebojów country. W tym samym roku, w listopadzie, poślubił Leticię „Tish” Finley, a miesiąc później urodziła się ich córka Miley Ray.
Początkowo mieszkali w Nashville, gdzie Billy Ray Cyrus próbował wiązać koniec z końcem, pisząc piosenki i grając je w barach. Szybko urodził się syn Braison, sześć lat później – córka Noah. Tworzyli dom, w którym zawsze było miejsce dla babć, dziadków i ciotek. Brakowało pieniędzy, ale wszyscy byli szczęśliwi. Billy nagrywał nowe piosenki, szukał kolejnych kontraktów, aż któregoś dnia zaniósł swój materiał do wytwórni Disneya. Tam szybko uznano, że warto się zająć nie tyle samym Billym (choć płytę mu wydali), co córką, którą ze sobą przyprowadzał. Szefowie wytwórni uznali, że Miley idealnie nada się do roli w nowym serialu „Hannah Montana”. Jak się szybko okazało, mieli rację.
Porozmawiajmy o gwiazdach - forum >>
Disney czuwa
Na tegorocznej gali Nickelodeon Kid’s Choice Award najlepszą aktorką okrzyknięto… Miley Cyrus. Zagłosowało na nią kilkadziesiąt milionów dzieci z całego świata. Podobnie głosowały w ubiegłym roku. Disney poszedł za ciosem i wymyślił pełnometrażowy „Hannah Montana. The Movie”. Była to łzawa historia samej Miley – gwiazdy, której na moment sława zaszumiała w głowie, ale która w końcu zaczyna rozumieć, że największą wartością jest pozostać sobą. Dzieci mówiły rodzicom: „Mamo, tato, zobacz, jaka mądra i dobra ta Miley”. Film w samych Stanach obejrzało 30 milionów wzruszonych nastolatek, a do grupy fanów Miley dołączyły też młodsze dzieci, bo uznały nagle, że naśladować Cyrus to to samo, co być dorosłą. A przecież wszystkie dziewczynki chcą być dorosłe.
W blasku sławy Miley chętnie grzeją się jej siostra Noah, brat Braison i przyrodnie rodzeństwo Trace i Brandi (brat Christopher, który jest owocem romansu Billy’ego z kelnerką Kristin Luckey, jak na razie nie wykorzystał tego, że ma słynną przyszywaną siostrę). Kiedy Billy Ray poślubił Leticię, miała ona już dwójkę dzieci z poprzedniego związku, syna Trace’a i córkę Brandi. Billy Cyrus tuż po ślubie adoptował jej dzieci. „Billy jest moim ojczymem, ale wychowuje mnie, odkąd byłam małą dziewczynką i zawsze mówiłam do niego »tato«”, pisze na swoim profilu Brandi, która jest fanką Internetu, prowadzi bloga i jest zarejestrowana na większości stron. W długi majowy weekend informowała świat, że właśnie idzie pojeździć konno z Noah, a poza tym nie może żyć bez Starbucksa. Dużo pisze o muzyce, koncertach ulubionych zespołów i wycieczkach, na które jeździ z grupą przyjaciół albo z rodziną. Jest bardzo wierząca. Często podkreśla, że to, co robi, robi na chwałę Boga. Jest aktywna i pracowita jak Miley, ale obu siostrom już depcze po piętach mała Noah. Dziesięciolatka ubiera się jak dorosła, maluje się i stylizuje. Już jest bohaterką plotkarskich portali, które grzmią, że dziewczynka chce zostać drugą Miley.
Co dalej, Miley?
Kilka tygodni temu Miley Cyrus oświadczyła publicznie, że kończy z „Hannah Montaną”. Nagrała kolejną płytę, z której singiel „Can’t Be Tamed” natychmiast pojawił się na wszystkich plotkarskich portalach świata. Jedni narzekali na nowy, ostry wizerunek Miley, inni zachwycali się, że wyrosła na piękną, seksowną kobietę. Ona sama zapewnia, że jest już duża. Za pół roku skończy 18 lat. Chce zamieszkać ze swoim chłopakiem i robić „dorosłą karierę”. Co na to jej rodzice? Do listopada trzymają pieczę nad jej cnotą (Miley twierdzi, że jest dziewicą) i pieniędzmi. Ale bez obaw. Miley nie zostawi rodziców w biedzie. W końcu to tata jest autorem jej sukcesu i największym przyjacielem. Z pewnością nieraz zobaczymy ich jeszcze razem. Ich i całą resztę rodziny, która przecież bardzo lubi światła reflektorów.
Agnieszka Prokopowicz / Party