Zbliża się trzecia rocznica śmierci Anny Przybylskiej, a lada dzień do sprzedaży trafi książka biograficzna, ujawniająca nieznane fakty z życia uwielbianej przez setki fanów aktorki. Z publikacji wyłania się obraz Ani, jaką dobrze znaliśmy - chyba wszyscy wyobrażali ją sobie jako ciepłą, pełną energii i dobrą osobę. We wspomnieniach bliskich zachował się obraz zwykłej dziewczyny, która miała w sobie naturalny talent aktorski, ale nigdy nie zapomniała o najważniejszych wartościach w życiu.
Chociaż osobowość Ani, wyłaniająca się z kart książki, nie zaskakuje, to i tak odnalazłyśmy w publikacji sporo interesujących fragmentów. W naszej galerii znajdziecie najciekawsze z nich.
Anna Przybylska jako Perfekcyjna Pani Domu?
Niewiele osób wie, ale pierwotnie to Anna Przybylska miała od TVN-u propozycję, aby stać się prowadzącą "Perfekcyjnej Pani Domu". Odrzuciła jednak tę propozycję, a wtedy posadę otrzymała Małgorzata Rozenek. Bliscy Ani żartowali jednak, że taka funkcja idealnie pasowałaby do Przybylskiej - uwielbiała porządek. Aktorka odmówiła ze względu na kiepski stan zdrowia. Chociaż nie zdiagnozowano u niej wtedy nowotworu, ona już wtedy czuła się źle.
Anna Przybylska w sesji z dziećmi
Ania Przybylska denerwowała się rozbieranymi scenami
Na początku kariery Ania wbrew pozorom była dość nieśmiała. W "Ciemnej stronie Wenus", miała wystąpić w rozbieranej scenie. Bardzo się tym denerwowała. Stres okazał się tak ogromny, że chwilę przed... aktorka dostała krwotoku z nosa. Odważyła się później spytać reżysera filmu, czy mogłaby chociaż wystąpić w majtkach.
- Mówię jej: "Dobra, pokazuj te majtki. Jakie masz?". A ona mi odpowiada: "W niezapominajki". Choć widziałem, że jest przejęta, parsknąłem śmiechem. Ale powiedziałem jej, by grała w tych majtkach.
Anna Przybylska marzyła jeszcze o czwartym dziecku
Wielkim marzeniem Ani była czwórka dzieci. Plan wprawdzie udało się zrealizować tylko częściowo, ponieważ z Jarosławem Bieniukiem doczekali się trójki, ale Przybylska nie pozbywała się za małych ubranek po maluchach w nadziei, że jeszcze kiedyś się przydadzą. Aktorka poroniła jednak 2 ciąże. Raz nawet w 5 miesiącu. To wtedy postanowiła, że ciąża to dla niej świętość i nigdy nie będzie wtedy pracować.
Chociaż Ania Przybylska nie wzięła ślubu z Jarosławem Bieniukiem, przez kilkanaście lat tworzyli zgraną parę. Pierwsze małżeństwo aktorki skończyło się po roku. Mama Ani wspomina w książce, że przeczuwała rozstanie córki z mężem jeszcze zanim w ogóle się pobrali. Wiedziała, że decyzja została podjęta zbyt szybko, a para ciągle się kłóci.
Anna Przybylska założyła do programu śniadaniowego ciemne okulary
Nie jest tajemnicą, że Ania toczyła wojnę z paparazzi, którzy nawet podczas choroby nie dawali jej spokoju. W 2013 odbyła się premiera filmu "Sęp". Po części oficjalnej Przybylska była wręcz dręczona przez fotografów. To chyba dlatego, postanowiła nazajutrz pojawić się w "Pytaniu na śniadanie"... w ciemnych okularach.
- Myślałam, że ją zabiję. Kładłam Ance do głowy, że nazajutrz z samego rana musi, choćby nie wiem co, po prostu musi iść do Pytania na śniadanie. Sama wieczorem wracałam do Gdyni. Rano włączyłam telewizor, by sprawdzić, czy dotarła. Kiedy zobaczyłam ją w tych ciemnych okularach, myślałam, że się przewrócę. Podobno Anka na fotelu u charakteryzatorek założyła te okulary i mówi: „Pudrujcie tylko naokoło”. Myślałam, że będzie afera, ale jakoś rozeszło się po kościach... - wspomina w biografii menadżerka zmarłej aktorki, cytowana przez viva.pl
Chyba tylko Ani Przybylskiej mogło ujść na sucho takie wykroczenie ;-)