Amerykański sen
Nazwisko Klimas znają w Polsce wszyscy. Natalia mogłaby iść w ślady znanej mamy i robić karierę w branży modowej. Ale ona miała inny pomysł na życie: chciała zostać aktorką. I to od razu w Hollywood. Po maturze podjęła decyzję: wyjeżdżam do Nowego Jorku! – Wyleciała 11 września 2001 roku, ale w związku z atakami terrorystycznymi jej samolot zawrócono do kraju. Jednak Natalia nie poddała się i kilka dni później znów była w drodze do Stanów – mówi „Fleszowi” Edyta Jungowska, grająca z Klimas w serialu „2XL”.
Natalia spędziła za oceanem osiem lat. Skończyła Actors Studio Lee Strasberga i William Esper Studio. „Czułam się jak we śnie. Dawałam radę, utrzymywałam się, miałam pracę, znajomych i byłam częścią Nowego Jorku”, wspomina dziś. Za szkołę płacił jej tata. Ona zarabiała na utrzymanie, pracując jako kelnerka. No i oczywiście biegała na castingi. Walczyła o każdą, nawet najmniejszą rolę. Aby powiedzieć dwie linijki tekstu w filmie „Czy słyszeliście o Morganach?”, musiała pokonać ponad 70 dziewczyn!
Ale udało się i dziś ma na koncie film z Sarah Jassicą Parker i Hugh Grantem. Zagrała też w serialach „Plotkara” i „Białe kołnierzyki”. Jednak dwa lata temu podjęła decyzję, że wraca do Polski. Dlaczego? „Zrozumiałam, że już nie chcę być tak daleko od mamy, od taty, od przyjaciół. Poczułam, że mam dość tęsknoty”, wyznała w wywiadzie. Mówi się jednak, że zrezygnowała z amerykańskiego snu dla miłości…
Tęsknota za bliskimi
Z Piotrem Woźniakiem-Starakiem Natalia poznała się pięć lat temu na kolacji u znajomych. Pierwszy raz pokazali się razem w marcu na premierze wody mineralnej Michała Niemczyckiego, ale – jak zapewnia nas znajomy aktorki – są parą już od dwóch lat. Co jeszcze o nich wiadomo?
W zasadzie nic. Klimas konsekwentnie odmawia rozmowy na temat życia prywatnego. Ale ci, którzy ją znają, zapewniają, że związek z synem miliardera jej nie zmienił. – To szalenie otwarta, fajna dziewczyna, która naprawdę słucha innych, jest ich ciekawa – mówi Karolina Malinowska, która poznała aktorkę kilkanaście lat temu, gdy sama była twarzą projektów Joanny Klimas. – Lubię, gdy Natalia wychodzi z mamą na imprezy. Dwie silne kobiety, które świetnie się uzupełniają. Klasa! – chwali modelka.
I rzeczywiście, Natalia i Joanna tworzą wyjątkowy stylowy duet. Gdy pojawiły się na „Flesz” Fashion Night, szeptano, że gdyby aktorka została twarzą kolekcji mamy, obie by na tym skorzystały. Ale Natalia wcieliła się w muzę projektantki tylko na ten jeden wieczór. Panie Klimas wolą iść przez życie różnymi ścieżkami, choć chętnie mówią o swoich bliskich relacjach. „Pamiętam, jak jakiś astrolog wiele lat temu mi powiedział: »Pani ma bardzo wyjątkową więź ze swoją mamą, całe życie będziecie blisko i będziecie sobie pomagać«. Miał rację!”, mówiła Natalia w wywiadzie dla „Vivy!”.
Recepta na sukces
A co z aktorstwem? Klimas zrezygnowała z Hollywood, ale nie z marzeń. – Jest szalenie pracowitą osobą. Wbrew trudnościom dąży do wytyczonych sobie celów, a to duża umiejętność – ocenia Edyta Jungowska. W „2XL” Natalia ma wyrazistą rolę – gra energiczną siostrę głównej bohaterki. Ale nie ma też nic przeciwko graniu epizodów. – Ta dziewczyna nie ma much w nosie. Wie, że zawód aktorki wymaga cierpliwości i że warto schylić się po każdą, nawet najmniejszą rolę – mówi nam jej znajoma.
Klimas wystąpiła już w „Przyjaciółkach”, a niedługo zobaczymy ją w filmie „Bogowie” o Zbigniewie Relidze, gdzie wcieli się w postać dziennikarki. Producentem filmu jest Piotr Woźniak-Starak. Dla Natalii to szansa, żeby zabłysnąć w filmie fabularnym. Czy ją wykorzysta? Wydaje się, że ma wszystko, by osiągnąć sukces: talent, urodę i determinację. – Jest nowoczesna, bezpretensjonalna, stylowa i światowa – wylicza Tomasz Jacyków. Trzymamy kciuki za dobrą rolę!
