Choć obdarzona egzotyczną urodą emigrantka z Ukrainy karierę w Hollywood zaczynała dość wcześnie, jej american dream zaczął nabierać barw dopiero za sprawą udziału w Różowych latach siedemdziesiątych. Mila Kunis zagrała w nim szalenie gadatliwą Jackie Burkhardt, dziewczynę Kelso, najlepszą przyjaciółkę Donny i jedną z najbardziej charyzmatycznych bohaterek tego serialu.
Jako Jackie jednych denerwowała, innych rozbawiała. Jakby jednak nie było, zaistniała w naszej świadomości, a nawet była jednym z powodów, dla których serial cieszył się dużym powodzeniem wśród nastolatków. Dzięki zdobytej w ten sposób popularności udało się jej uwieść Macaulay Culkina, z którym związana była przez osiem lat, jak również otworzyć drzwi do dalszej kariery.
Fot. Filmweb
W przeciwieństwie do kolegi z planu Ashtona Kutchera, aktorka długo musiała czekać na swoje pięć minut. Zagrała w wielu filmach, które przeszły bez echa, w tym dość zabawnej komedii romantycznej z Kirsten Dunst Sztuka rozstania. Pojawiła się w teledysku Aerosmith do piosenki Jaded. Dołączyła do obsady stworzonego przez Setha MacFarlen'a serialu animowanego Family Guy i pomimo tego, że jako Meg wypadła zdecydowanie lepiej od swojej poprzedniczki Lacey Chabert, a nawet otrzymała nominację do nagrody Annie, to dalej nie było TO. Aktorka, jak każda młoda dziewczyna, marzyła o wielkiej karierze i ta stanęła przed nią otworem dopiero za sprawą roli ambitnej baletnicy w obrazie Darrena Aronofsky'ego Czarny łabędź.
Aerosmith - Jaded
Nigdy więcej nie zatańczę. Myślałam, że louboutiny są niewygodne, ale gdy po raz pierwszy założyłam puenty, zapłakałam z bólu. Nigdy wcześniej nie tańczyłam. Cztery miesiące trenowałam dzień w dzień po pięć godzin. Wolne dostałam tylko w urodziny. To była ciężka praca, ale gdy zobaczyłam film po raz pierwszy, uświadomiłam sobie, że jestem całkiem niezła. Warto było! - powiedziała magazynowi W.
Rzeczywiście, było warto. Bo choć Natalie Portman a nie ona zdobyła Oscara, to o Kunis krytycy wypowiadali się życzliwej. Rola Lily przyniosła jej prestiżową Nagrodę im. Marcella Mastroianniego na ubiegłorocznym festiwalu filmowym w Wenecji w kategorii Najlepszy debiut aktorski, jak również nominację do Złotego Globu. Co ważniejsze, dzięki udziałowi w tym filmie, Mila przestała być kojarzona jako dziewczyna Kevina czy jedna z bohaterek Różowych lat siedemdziesiątych. Trafiła do panteonu młodych gwiazd Hollywood, zaczęła otrzymywać wiele propozycji, jak również pojawiać się na okładkach rozmaitych magazynów.
Fot. Filmweb, qguapasglamour.blogspot.com
Hipnotyzujące spojrzenie, ładna buzia i świetna figura. Nic dziwnego, że Kunis tak chętnie pozuje. Każda kolejna sesja z jej udziałem jest lepsza od poprzedniej. Jednak poza prezentowaniem swych wdzięków, Mila ma również coś do powiedzenia. To właśnie ona na łamach magazynu GQ skrytykowała rządzących w Hollywood szowinistów, dla których liczy się tylko wygląd. Jak sama wyznała, kobiecie trudno jest przetrwać w tym biznesie, ponieważ większość mężczyzn je dyskryminuje, krytykuje i traktuje jak kawałek mięsa. Zamiast dostrzec w kobiecie inteligentną, dowcipną osobę, widzą tylko jej ciało.
Mila Kunis jest obecnie w najlepszym momencie swojej kariery. Jest młoda, piękna i utalentowana. Niedługo zobaczymy ją u boku Justine'a Timberlake'a w komedii romantycznej To tylko seks. Co będzie dalej? To już zależy od tego, czy uda się jej podołać trudnej sztuce wybierania dobrych ról.