Jak donoszą brytyjskie tabloidy, Meghan Markle w ostatniej chwili złapała samolot do Nowego Jorku, by móc kibicować swojej przyjaciółce, Serenie Williams podczas meczu tenisowego. Takiej przyjaźni pozazdrościłaby jej niejedna kobieta!
Naszą uwagę przykuł jednak jeden dodatek, który księżna założyła na US Open. Ten drobny szczegół to potwierdzenie, że księżna nawet na drugim końcu świata chce mieć przy sobie swojego ukochanego męża oraz ich kilkumiesięcznego synka Archie'ego.
Meghan Markle założyła naszyjnik z inicjałami bliskich
Uwagę co bardziej spostrzegawczych przykuł naszyjnik, który księżna założyła na mecz. To bardzo delikatna ozdoba ze złota, której jedyną ozdobą są... inicjały Harry'ego i Archie'ego! To nie pierwszy raz, kiedy Meghan Markle nosi taką biżuterię. Nie tak dawno na Wimbledonie pojawiła się w naszyjniku z literą A.
Co ciekawe, skromna biżuteria to nie tylko kwestia gustu księżnej, ale przede wszystkim część królewskiej etykiety. Zgodnie z nią, Kate i Meghan nie mogą nosić diamentów ani bardzo błyszczących ozdób... przed godziną 18. Wszystko po to, by wyglądać adekwatnie do sytuacji. Brylanty, kolie oraz tiary zarezerwowane są na oficjalne wyjścia.
Prostą i skromną biżuterię Meghan Markle połączyła z równie prostym, ale i eleganckim strojem. Dżinsowa koszulowa sukienka i szary klasyczny kardigan to zawsze doskonały wybór! Księżna z pewnością wie, jak się nosić w stylu smart casual.
Sukienka z jeansu to też świetna stylizacja na początek jesieni. Łatwo do niej dobrać dodatki, a wygląda dobre zarówno z kaszmirowym swetrem (jak w przypadku Meghan Markle), jak i zwykłym kardiganem o grubym splocie, który dostaniesz w każdej sieciówce.
Zobacz też:
Księżniczka Charlotte ma pierwszy dzień szkoły za sobą! Odprowadzili ją rodzice
Dokąd Kate i William wybierają się na wakacje? To miejsce zachwyca!