To musiało być szokiem! Niewiele ponad pół roku od rozwodu Maja Hyży dowiedziała się, że jej były mąż zdążył poślubić Agnieszkę Popielewicz. Długo nie rozpaczał po rozstaniu, a dziennikarka najwyraźniej tak skrupulatnie zaplanowała uroczystość, że nie poinformowali o niej byłej żony Hyżego...
Ślub Agnieszki Popielewicz i Grzegorza Hyżego odbył się w piątek 17 lipca w Rzymie, co było idealnym połączeniem ceremonii i podróży poślubnej. Jeden z popularnych tygodników opublikował "ściśle tajne informacje" i zdjęcie, na którym wyraźnie było widać, że Agnieszka miała na sobie skromną białą sukienkę przed kolano, a jej partner granatowy garnitur i muszkę. Jak sama dziennikarka powiadomiła fanów na facebooku, uroczystość miała charakter "rodzinny i prywatny". Maja Hyży to już nie rodzina? Popielewicz była wściekła, gdy dowiedziała się, że zdjęcia wyciekły do Internetu.
Pomimo naszych starań podjętych w celu zachowania prywatnego charakteru naszego ślubu, jedno z czasopism bez naszej zgody ,a co ważniejsze wiedzy, opublikowało zdjęcia z naszego ślubu, naruszając tym samym naszą prywatność. W związku z tym zdecydowaliśmy o podjęciu odpowiednich środków prawnych celem ochrony naszej prywatności oraz naprawienia wyrządzonej nam w ten sposób krzywdy.
Celebrytka najwyrwaźniej zdała sobie sprawę, że nie do końca może ufać osobom w swoim otoczeniu. Sama informacja o planowanym ślubie pojawiła się w mediach na kilka dni przed spodziewaną ceremonią. Czy to nie dało im już do myślenia?
Więcej:
Popielewicz przyznała się! Wzięli ślub z Hyżym
Maja Hyży ma nowego faceta?