Księżna Cambigde zabrała głos w czasie oficjalnego spotkania Fundacji Królewskiej, które poświęcone było edukacji w zakresie zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. W czasie przemówienia księżna zdobyła się na osobiste wyznanie na temat wychowywania dzieci.
Księżna Kate o macierzyństwie i wychowywaniu dzieci
Księżna Kate od lat wspiera akcje charytatywne, których celem jest propagowanie świadomości na temat problemów psychicznych, które dotykają najmłodszych. Żona księcia Williama regularnie uczestniczy w konferencjach i spotkaniach z udziałem ekspertów z tej dziedziny.
W czasie środowego panelu dyskusyjnego, który odbył się w Londynie, księżna wygłosiła przemówienie, w którym podzieliła się z słuchaczami własnymi przemyśleniami na temat doświadczeń rodzicielskich.
- Byłam bardzo naiwna jako rodzic, szczególnie w kwestii tego, jak pierwsze lata życia są ważne dla kształtowania przyszłości dzieci
- cytuje księżną portal dailymail.co.uk.
Księżna Cambrigde zwróciła uwagę, jak ważne jest, by w odpowiednim momencie wychwycić problem, który może pojawić się u dziecka. Zaznaczyła, że ważna rola przypada tu nie tylko rodzicom, ale całemu otoczeniu, w którym przebywa dziecko.
„To nie bunt. To niewidzialna depresja” - coraz więcej polskich nastolatków popełnia samobójstwo
- To kluczowe, by w krytycznym momencie wszyscy zaopiekowali się dziećmi, rodzice, nauczyciele i wszyscy inni, którzy się o nie troszczą. To bardzo ważne, aby zrobić to dobrze
- powiedziała księżna.
Księżna Kate i książę William, a także książę Harry i od niedawna księżna Meghan, od lat starają się zwracać uwagę na temat zdrowia mentalnego dzieci i młodzieży.
Książęca para z Cambrigde wychowuje troje dzieci: 5-letniego księcia George'a, 3-letnią księżniczkę Charlotte oraz 9-miesięcznego księcia Louisa. Książę Harry i jego żona oczekują narodzin pierwszego dziecka. Nowy członek rodziny królewskiej ma przyjść na świat już wiosną.
Więcej o księżnej Kate:
Kate Middleton - od dziewczyny z sąsiedztwa do księżnej Cambridge
Księżna Kate jest w czwartej ciąży?! Zagraniczne media nie mają wątpliwości