Festiwal w Opolu to wizytówka Telewizji Polskiej. Od lat jest wydarzeniem, które ściąga setki, jak nie tysiące polaków do Opola, a przed telewizorami - rzeszę widzów. W tym roku szykuje się prawdziwa awantura, ale po kolei.
Kilka dni temu pojawiły się doniesienia o rezygnacji Kayah z uczestnictwa w koncercie. Artystka w ten sposób solidaryzuje się z muzykami, którzy zostali wpisani na "czarną listę" TVP. To muzycy, których światopogląd, podejście do wiary czy deklaracje antypisowskie są antagonistyczne wobec polityki TVP.
Natalia Przybysz "niegodna miana artystki", bo przyznała się do aborcji?
Do tej pory to były wyłącznie spekulacje na temat ewentualnego koncertu Kayah w Opolu, Maryla Rodowicz je zdementowała, a np. Kasia Nosowska - do Kayah dołączyła. Czy faktycznie istnieje lista "artystów wyklętych", nie mamy wątpliwości. Wystarczy przeczytać wpis artystki na Facebooku.
– Nie dam sobie wmówić, że czarne jest białe, a białe jest czarne – napisała artystka na Facebooku. - Na Festiwalu w Opolu w tym roku nie wystąpię. I jest to moja decyzja. Na znak jedności z tymi, którzy na cenzurowanym byli i nadal pozostali, bo wobec nich nie wywołała się taka burza. Dziękuję wszystkim za publiczne i prywatne wyrazy wsparcia. To bardzo wiele znaczy dla nas jako Polaków - napisała artystka.
Martyna Wojciechowska po raz kolejny zostanie mamą!
Festiwal w Opolu 2017
Podczas festiwalu Opole 2017, który będzie się odbywał w amfiteatrze 9-11 czerwca, zaplanowane są trzy jubileusze: 25-lecie pracy scenicznej Andrzeja "Piaska" Piasecznego, 50-lecie działalności Jana Pietrzaka oraz 50-lecie na scenie w wykonaniu Maryli Rodowicz. artystka wymarzyła sobie, że wykonywane przez nią na przestrzeni lat utwory zaśpiewają zaproszeni przez nią artyści. W tym gronie znalazła się Kayah, ale Jacek Kurski zablokował ten wybór. Prezydent Opola zmartwił się i wystosował do władz TVP odpowiednie pismo. - To ambasadorka polskiej piosenki, która swoim występem w ostatnią noc sylwestrową rozpoczęła obchody jubileuszu 800-lecia Opola. Pragnę podkreślić, że w naszym mieście jest zawsze mile widziana - mówił prezydent Opola.
Kayah podziękowała za zaproszenie prezydenta i fanom za wsparcie, jednak wystąpić nie zamierza mimo cofniętego "zakazu". Jest zniesmaczona całą aferą i zamieszaniem wokół jej osoby. Jej post na Facebooku w ciągu dwóch godzin już doczekał się masy komentarzy, głównie pochlebnych.
Ruszy reality show z udziałem Górniak i Krupy?