Kacper Kuszewski odchodzi z „M jak miłość”. Jaki jest powód?

Kacper Kuszewski fot. ONS
W połowie czerwca Kacper Kuszewski ogłosił, że kończy pracę na planie serialu „M jak miłość”. Przy okazji odejścia chylił rąbka tajemnicy pracy na planie. Jego słowa krytyki wyraźnie nie spodobały się Ilonie Łepkowskiej.
Marta Kosakowska / 20.06.2018 12:47
Kacper Kuszewski fot. ONS

Kilka dni temu media obiegła sensacyjna informacja, że Kacper Kuszewski rezygnuje z pracy w popularnej telenoweli Telewizji Polskiej. Aktor od 18 lat wcielał się w postać Marka Mostowiaka. Decyzja gwiazdora o rezygnacji z grania w „M jak miłość” wzbudziła spore kontrowersje. Nie tylko ze względu na samo odejście aktora, ale również przez słowa, które padły już po ogłoszeniu jego decyzji.

 

Kacper Kuszewski odchodzi z „M jak miłość”

Kacper Kuszewski poinformował swoich fanów, że odchodzi z serialu „M jak miłość” w czwartek 14 czerwca. Aktor opublikował w internecie obszerne oświadczenie, w którym podziękował produkcji, współpracownikom i widzom.

Szanowni Państwo, a więc przyszedł ten moment. Po osiemnastu latach rozstaję się z serialem „M jak miłość” i postacią Marka Mostowiaka. To była trudna decyzja i długo do niej dojrzewałem. Byłem przecież związany z serialem od pierwszego dnia zdjęciowego, niemal od początku mojej zawodowej drogi. Miałem tu możliwość grać u boku wspaniałych aktorów, od których uczyłem się aktorskiego rzemiosła, oraz pracować ze wspaniałą ekipą filmową, dzięki której poznałem wszystkie tajniki planu filmowego i pracy przed kamerą
- napisał na Facebooku.

Wiemy, co Anna Lewandowska powiedziała Robertowi po meczu! Taka żona to skarb

Decyzja Kacpra Kuszewskiego wywołała spore zamieszanie wśród fanów. Dziennikarze zaczęli dopytywać aktora o powody rezygnacji. W jednym z wywiadów, aktor przyznał, że warunki pracy na planie - w jego odczuciu - pozostawiały wiele do życzenia. Jak się później okazało, miał na myśli nie aktorów, lecz pozostałych pracowników.

Ludzie w ekipie filmowej są albo zatrudnieni na umowy o dzieło albo mają własną działalność gospodarczą, co powoduje, że prawo pracy ich nie obejmuje. Dzień pracy ekipy trwa 12 godzin, często zdjęcia są w sobotę, a nawet zdarza się, że w niedzielę, więc te sześć dni po 12 godzin. Z czego dzień zdjęciowy liczy się od rozpoczęcia zdjęć do momentu zakończenia. Zdjęcia mamy często poza Warszawą, trzeba liczyć jeszcze spakowanie się czy charakteryzację, ale też na dojazd na plan, skąd niektórzy muszą jeszcze wrócić do domu... (...) Wielu członków ekipy jest wynagradzanych za dzień pracy, czyli jeśli nie przyjdą do pracy, bo np. zachorują, to nie dostaną pieniędzy
- mówił w rozmowie z portalem Plejada.pl.

Tym samym nawiązał do wypowiedzi Olgi Frycz, która na łamach magazynu „Twój styl”, skrytykowała pracę w telenoweli TVP.

Komentarz Ilony Łepkowskiej

Scenarzystka serialu, Ilona Łepkowska, nie pozostała obojętna na tę krytykę. W rozmowie z „Faktem” przyznała, że zawiodła się na Kacprze Kuszewskim.

Postawa pana Kacpra Kuszewskiego mnie zdziwiła. To nieeleganckie i nie fair w stosunku do ludzi, z którymi pracowało się aż 18 lat. Przez tyle czasu nie był taki krytyczny, a dopiero po odejściu wypowiada się w tym tonie? Zawiodłam się na nim
- podkreśliła.

Jednak to nie koniec przepychanek słownych między - byłymi już - współpracownikami. Po publikacji tej wypowiedzi Ilony Łepkowskiej, na profilu Kacpra Kuszewskiego pojawił się kolejny wpis, w którym wyjaśnił on swoje wcześniejsze słowa. Wyraźnie zaznaczył, że wypowiadał się na temat warunków pracy ekipy filmowej, lecz nie samych aktorów. Podkreślił również, że sytuacja wygląda bardzo podobnie również przy produkcji innych seriali telewizyjnych

Ale afera! Słyszeliście już, jaki ten Kuszewski bezczelny i arogancki? Jak mu się w głowie poprzewracało? To posłuchajcie. Kilka dni temu zostałem poproszony przez portal Plejada o komentarz do wypowiedzi Olgi Frycz na temat atmosfery na planie serialu „M jak miłość”. Wywiadu z Olgą nie czytałem, odmówiłem więc komentarza, wspomniałem jednak, że pracownicy ekipy filmowej mają prawo czuć się czasem przemęczeni i sfrustrowani, bo pracują bardzo ciężko i w trudnych warunkach. A potem opowiedziałem jak z grubsza wygląda praca serialowej ekipy filmowej w Polsce, nie tylko w , bo w innych produkcjach jest podobnie. I tu uwaga: mówiąc o ekipie filmowej absolutnie NIE MIAŁEM NA MYŚLI AKTORÓW, którzy pracują na zupełnie innych zasadach, za dużo wyższe stawki i przede wszystkim nie codziennie, a tylko kilka dni w miesiącu. Ja miałem na myśli EKIPĘ, czyli operatorów kamer, dźwiękowców, oświetlaczy, garderobiane, charakteryzatorki, rekwizytorów, obsługę planu, kierowców i jeszcze wielu innych ludzi, którzy pracują na planie codziennie, 5-6 dni w tygodniu, po 12 godzin i więcej, na mrozie, w deszczu i w upale, często wstają o 4:30 rano i wracają do domu o 21:00. Pracują na ogół na umowę o dzieło, nie dostają więc pieniędzy, gdy chorują lub gdy ogłaszany jest urlop, ZUS muszą płacić sami a zwolnić ich można bez żadnej odprawy z dnia na dzień. Zabrałem głos w ICH sprawie, a nie w swojej
- napisał Kacper Kuszewski na swoim profilu.

Aktor zaznaczył, że nigdy nie narzekał na swoją pracę. Napisał, że ma świadomość, że wiele zawdzięcza serialowi.

Proszę Państwa, NIGDY nie narzekałem na swoją pracę, musiałbym chyba na głowę upaść. Serialowi zawdzięczam popularność, karierę i dobre zarobki. A naszą ekipę filmową uwielbiam! To cudowni, serdeczni ludzie, którzy kochają tę robotę i dają z siebie wszystko. Zawsze okazywali mi sympatię i pełne wsparcie, jestem im za to ogromnie wdzięczny i uważam, że zasługują na trochę lepsze warunki pracy
- zaapelował.

Przy okazji Kacper Kuszewski zdementował kilka plotek, które krążą na temat jego rzekomych zarobków oraz planów na przyszłość.

Nie wierzcie więc Państwo w to, co czytacie o aktorach w tabloidowej prasie czy w internecie (bo tak przy okazji: nie zarabiałem w serialu 3.000 zł dziennie) i nie dostałem jak dotąd żadnej roli w innym serialu w Polsacie ani nigdzie indziej)
- napisał.

Czy ten wpis ostatecznie zakończy aferę wokół serialu „M jak miłość”?

Przeczytaj:
Katarzyna Cichopek nie może tego zmienić od 18 lat! Wszystko przez pracę w „M jak miłość”
Nie ma tam tiary! Co księżna Kate nosi w torebce? Wszystkie mamy to zrozumieją...

Redakcja poleca

REKLAMA