Na początku wszyscy myśleli, że ta dyskrecja to zamierzona strategia muzyka. Jak twierdzą przyjaciele Krupy, w rozmowie z nimi sam przyznał, że wiadomość o tym, że został ojcem zaskoczyła go. Co więcej wątpił, czy to jest w ogóle możliwe. – Po raz pierwszy trzymał ją na rękach, kiedy Lea miała trzy tygodnie. Obiecał wtedy, że nigdy nie pozwoli na to, aby jego córce stała się jakakolwiek krzywda – mówi w rozmowie z „Party” Iza Adamczyk.
Po tym jednym spotkaniu nagle Krupa zniknął z ich życia. Po czterech miesiącach ciszy mama dziewczynki złożyła pozew do sądu o ustalenie ojcostwa i jednocześnie pozbawienie Dariusza Krupy praw rodzicielskich. Odwagi dodała jej Edyta Górniak, która przyznała, że jest zbulwersowana faktem, że jej były mąż nie interesuje się swoim drugim dzieckiem. Gwiazda oświadczyła publicznie, że nie chciałaby, aby jej syn Allan dowiedział się z gazet o tym, że ma siostrzyczkę.
(SB)