1
z
5
fot. KAPIF
KINGA RUSIN
Karolina Malinowska: Kolor tej sukni kojarzy mi się ze skałą, która zawsze będzie trwała i nawet gdy wokół wszystkie barwne szkiełka rozpadną się na milion kawałeczków, ona będzie – silna i odporna na wszystko. Tak jak Kinga.
Joanna Horodyńska: Szary stał się bardzo szlachetną barwą, dobrą i na dzień, i na wieczór. Kinga nie ma sobie równych w tej kreacji. Jest tu lekkość, choć kolor nie należy do delikatnych. Monochrom przełamany beżem na torebce…
Karolina Malinowska: Uwagę zwraca też bolerko wykonane z pięknych lekkich piórek. Kinga ma umiejętność łączenia drogich i tanich marek, co widać tu doskonale. Suknia pochodzi z bardzo drogiej firmy, a bolerko z tzw. sieciówki.
Joanna Horodyńska: Miks drogiego z tanim to próba utrzymania kontaktu z otaczającą rzeczywistością i dobry przykład dla innych.
Karolina Malinowska: Kolor tej sukni kojarzy mi się ze skałą, która zawsze będzie trwała i nawet gdy wokół wszystkie barwne szkiełka rozpadną się na milion kawałeczków, ona będzie – silna i odporna na wszystko. Tak jak Kinga.
Joanna Horodyńska: Szary stał się bardzo szlachetną barwą, dobrą i na dzień, i na wieczór. Kinga nie ma sobie równych w tej kreacji. Jest tu lekkość, choć kolor nie należy do delikatnych. Monochrom przełamany beżem na torebce…
Karolina Malinowska: Uwagę zwraca też bolerko wykonane z pięknych lekkich piórek. Kinga ma umiejętność łączenia drogich i tanich marek, co widać tu doskonale. Suknia pochodzi z bardzo drogiej firmy, a bolerko z tzw. sieciówki.
Joanna Horodyńska: Miks drogiego z tanim to próba utrzymania kontaktu z otaczającą rzeczywistością i dobry przykład dla innych.
2
z
5
fot. KAPIF
ADA FIJAŁ
Karolina Malinowska: Rubin to jeden z najcenniejszych kamieni, symbolizuje miłość, a jego barwa wykorzystana na materiale tej sukni – także szlachetność. Ada wygląda niczym seksowna królowa wampirów…
Joanna Horodyńska: Zabójcza suknia, która na szczęście nie uśmierciła Ady. Choć przy ustach popłynęła krew, to jednak tylko z racji charakteru imprezy. Ciekawi mnie zagmatwanie tej kreacji, tren, łachmaniarskie wykończenie, a jednak dostojny efekt.
Karolina Malinowska: Ada udowadnia, że nie trzeba pokazywać wiele, aby być seksowną i tajemniczą… No i ten kolor niebezpiecznie hipnotyzujący… Żaden zmierzch czy zaćmienie, po prostu modowe olśnienie!
Joanna Horodyńska: Ostatnio gwiazdy częściej się zakrywają. Seksapil mierzy się w tym sezonie inną miarą. Miła odmiana po histerycznej nagości! Bez nazwisk!
Karolina Malinowska: Rubin to jeden z najcenniejszych kamieni, symbolizuje miłość, a jego barwa wykorzystana na materiale tej sukni – także szlachetność. Ada wygląda niczym seksowna królowa wampirów…
Joanna Horodyńska: Zabójcza suknia, która na szczęście nie uśmierciła Ady. Choć przy ustach popłynęła krew, to jednak tylko z racji charakteru imprezy. Ciekawi mnie zagmatwanie tej kreacji, tren, łachmaniarskie wykończenie, a jednak dostojny efekt.
Karolina Malinowska: Ada udowadnia, że nie trzeba pokazywać wiele, aby być seksowną i tajemniczą… No i ten kolor niebezpiecznie hipnotyzujący… Żaden zmierzch czy zaćmienie, po prostu modowe olśnienie!
Joanna Horodyńska: Ostatnio gwiazdy częściej się zakrywają. Seksapil mierzy się w tym sezonie inną miarą. Miła odmiana po histerycznej nagości! Bez nazwisk!
3
z
5
fot. ONS
KATARZYNA ZIELIŃSKA
Karolina Malinowska: Pomieszanie turkusu i szmaragdu okraszone płatkami kwiatów… Ta suknia budziła wiele kontrowersji, ale nie rozumiem tych, którzy krytykowali Kasię. Dla mnie wygląda światowo.
Joanna Horodyńska: Szmaragd wygrywa w tym sezonie. Kto nie wierzył w tę barwę, teraz musi uwierzyć. A suknia jest niczym modowa halucynacja. Już mi się kręci w głowie… z zachwytu. Za długa? Jakoś nie przesłania to mojego ogólnego spojrzenia na Kasię.
Karolina Malinowska: Ja z tą długością problemu nie mam. Podkreśla wyjątkowość sukni. W tej stylizacji upatruję kolejny zwrot na modowej ścieżce Kasi i wiem, że będzie to bardzo dobrze obrana droga.
Joanna Horodyńska: Roztkliwia mnie transparentność materiału. Od tyłu efekt jest szokująco dobry. Bieliźniany spód pokazuje delikatne pośladki i zgrabność nóg.
Karolina Malinowska: Pomieszanie turkusu i szmaragdu okraszone płatkami kwiatów… Ta suknia budziła wiele kontrowersji, ale nie rozumiem tych, którzy krytykowali Kasię. Dla mnie wygląda światowo.
Joanna Horodyńska: Szmaragd wygrywa w tym sezonie. Kto nie wierzył w tę barwę, teraz musi uwierzyć. A suknia jest niczym modowa halucynacja. Już mi się kręci w głowie… z zachwytu. Za długa? Jakoś nie przesłania to mojego ogólnego spojrzenia na Kasię.
Karolina Malinowska: Ja z tą długością problemu nie mam. Podkreśla wyjątkowość sukni. W tej stylizacji upatruję kolejny zwrot na modowej ścieżce Kasi i wiem, że będzie to bardzo dobrze obrana droga.
Joanna Horodyńska: Roztkliwia mnie transparentność materiału. Od tyłu efekt jest szokująco dobry. Bieliźniany spód pokazuje delikatne pośladki i zgrabność nóg.
4
z
5
fot. KAPIF
ANNA POPEK
Karolina Malinowska: Bursztynowy to piękny kolor, ale ta stylizacja nie należy do najpiękniejszych, choć ciężko było tu cokolwiek popsuć. Zacznę od torebki, wygląda jak trzymana w ręku kosmetyczka plus psia smycz.
Joanna Horodyńska: Psie smycze są niezwykle wygodne, długi pasek daje więcej przestrzeni pupilowi i pani… Lubię zestawienie materiałów w tej stylizacji – zamsz plus satyna. Ten miks sprawdził się i uderza elegancją.
Karolina Malinowska: Elegancją na pewno, jednak dla mnie to za mało. Anna ubiera się ostatnio pięknie, może dlatego tu jest dla mnie nudno. Tylko mi nie mów, że nie umiem docenić prostoty!
Joanna Horodyńska: Może jej zwyczajnie zazdrościsz, że z prostych rzeczy zaczyna tworzyć własną modową historię. Kiedyś się siliła, dziś lekko do tematu podchodzi i… jest sukces.
Karolina Malinowska: Bursztynowy to piękny kolor, ale ta stylizacja nie należy do najpiękniejszych, choć ciężko było tu cokolwiek popsuć. Zacznę od torebki, wygląda jak trzymana w ręku kosmetyczka plus psia smycz.
Joanna Horodyńska: Psie smycze są niezwykle wygodne, długi pasek daje więcej przestrzeni pupilowi i pani… Lubię zestawienie materiałów w tej stylizacji – zamsz plus satyna. Ten miks sprawdził się i uderza elegancją.
Karolina Malinowska: Elegancją na pewno, jednak dla mnie to za mało. Anna ubiera się ostatnio pięknie, może dlatego tu jest dla mnie nudno. Tylko mi nie mów, że nie umiem docenić prostoty!
Joanna Horodyńska: Może jej zwyczajnie zazdrościsz, że z prostych rzeczy zaczyna tworzyć własną modową historię. Kiedyś się siliła, dziś lekko do tematu podchodzi i… jest sukces.
5
z
5
fot. KAPIF
ALICJA WĘGORZEWSKA
Karolina Malinowska: Tu mamy ciemniejszy odcień szmaragdu. To mój ukochany kamień, jest bardzo cenny i piękny. Wiesz, że często zastępuje się go syntetykami? Tutaj też chyba mamy z tym do czynienia. Nie jest to najwspanialsza suknia świata, choć kolor godny bogini.
Joanna Horodyńska: Ta kreacja to kanał łączności między dramatem a brakiem dobrego smaku. Satyna wyłania się geometrycznie z szyfonu. Wszystko po to, aby było wyraziście… Cierpię też bardzo z powodu fryzury.
Karolina Malinowska: Suknia się niestety nie obroni, bo jest fatalnie wykonana. Kopertówka też nie pomaga. Znalazłam jednak coś, co przypadło mi do gustu – przepiękna biżuteria w kolorze szmaragdu. Ona, podobnie jak głos Alicji, warta jest fortunę.
Joanna Horodyńska: Pani Alicja ma dwie rzeczy do wymiany, jeśli chodzi o tę stylizację – suknię i fryzurę. Reszta może zostać.
Karolina Malinowska: Tu mamy ciemniejszy odcień szmaragdu. To mój ukochany kamień, jest bardzo cenny i piękny. Wiesz, że często zastępuje się go syntetykami? Tutaj też chyba mamy z tym do czynienia. Nie jest to najwspanialsza suknia świata, choć kolor godny bogini.
Joanna Horodyńska: Ta kreacja to kanał łączności między dramatem a brakiem dobrego smaku. Satyna wyłania się geometrycznie z szyfonu. Wszystko po to, aby było wyraziście… Cierpię też bardzo z powodu fryzury.
Karolina Malinowska: Suknia się niestety nie obroni, bo jest fatalnie wykonana. Kopertówka też nie pomaga. Znalazłam jednak coś, co przypadło mi do gustu – przepiękna biżuteria w kolorze szmaragdu. Ona, podobnie jak głos Alicji, warta jest fortunę.
Joanna Horodyńska: Pani Alicja ma dwie rzeczy do wymiany, jeśli chodzi o tę stylizację – suknię i fryzurę. Reszta może zostać.