Choć żądne sensacji tabloidy przypisywały Banderasowi liczne „skoki w bok”, nigdy nie udało się znaleźć żadnych dowodów.
Antonio Banderas ma wszystkie cechy amanta idealnego: rozmarzone spojrzenie, oliwkową cerę, hiszpański temperament i cudowny akcent. A kiedy tańczy tango, rozstępują się zarówno bramy niebios, jak i piekła. Nic dziwnego, że z upodobaniem obsadzany jest w rolach latynoskich kochanków, grzesznych wampirów, temperamentnych geniuszy czy niejednoznacznych bohaterów o porywczym, ale pełnym miłości i tęsknoty sercu. Na ekranie uwodził największe gwiazdy filmowe, partnerowały mu Angelina Jolie, Catherine Zeta-Jones, Salma Hayek czy jego późniejsza żona Melanie Griffith.
Amant stały w uczuciach
Jednak w przeciwieństwie do scenicznych podbojów, w prawdziwym życiu Banderas jest wyjątkowo stały w uczuciach. Miał dwie żony, w tym jedną przez prawie 20 lat, i trudno przypisać mu liczne romanse. Jak na hollywoodzkie standardy, jest prawdziwym jednorożcem, niemalże mitycznym mężczyzną idealnym, co tylko powoduje, że wzdycha do niego jeszcze więcej kobiet na całym świecie.
José Antonio Domínguez Bandera urodził się 10 sierpnia 1960 roku, podobnie jak Pablo Picasso w andaluzyjskiej Maladze. Jego ojciec był policjantem w Straży Obywatelskiej, paramilitarnej formacji podlegającej bezpośrednio hiszpańskiemu Ministerstwu Spraw Wewnętrznych, a mama – nauczycielką. Ma też młodszego brata, Francisca Javiera.
Jako mały chłopiec Banderas chciał zostać piłkarzem, ale plany jego sportowej kariery pokrzyżowało złamanie nogi. Zainteresował się wtedy sztuką i dołączył do szkoły teatralnej, a w końcu udało mu się dostać angaż w Teatrze Narodowym Hiszpanii. Na początku lat 80. zauważył go Pedro Almodovar i zaoferował pierwsze role, dzięki którym – w następnej dekadzie – zaistniał w Hollywood.
Wraz z sukcesami zawodowymi przyszło też szczęście w życiu prywatnym. Na początku 1987 roku poznał w Madrycie hiszpańską aktorkę, Anę Lezę. Istnieją przynajmniej dwie wersje tego, jak wyglądało ich pierwsze spotkanie. Możliwe, że zapoznał ich wspólny znajomy w jednym z barów przy ulicy Infanta, według innej wersji jednak, wpadli na siebie przed Teatrem Narodowym.
Ponieważ Banderas jest bardzo skryty i chroni swoją prywatność, trudno od niego wydobyć szczegóły pierwszego małżeństwa.
Najbardziej popularna wersja głosi jednak, że Banderas i Leza pobrali się niecałe pół roku po pierwszym spotkaniu, w kościele pod wezwaniem św. Mikołaja w Madrycie. Ich związek przetrwał niecałe 10 lat. Rozwiedli się w 1996 roku w dość burzliwych okolicznościach. Banderas nie tylko był już związany z wciąż zamężną z Donem Johnsonem Melanie Griffith, ale ta była jeszcze na dodatek w ciąży.
Ścieżki Banderasa i Griffith przecięły się po raz pierwszy na planie komedii romantycznej „Zbyt wiele” w 1995 roku. Hiszpan grał biednego, ale sprytnego artystę pracującego w niewielkiej galerii sztuki, któremu najpierw wpada w oko była małżonka gangstera (w tej roli Griffith), a później zakochuje się w jej siostrze. Griffith opowiadała później w wywiadzie, że to była miłość od pierwszego wejrzenia, chociaż podczas premierowego spotkania Banderas nie błysnął ani elokwencją, ani towarzyską ogładą. Podobno rozmowę zaczął od… pytania o wiek aktorki.
Ich romans nabierał jednak tempa. Nie przeszkadzało im nawet to, że oboje wciąż byli w związkach małżeńskich. Zarówno Banderas jak i Griffith wystąpili o rozwody i pobrali się najszybciej, jak to było możliwe. Kiedy składali małżeńskie przysięgi podczas prywatnej ceremonii w Londynie, 14 maja 1996 roku, Melanie była już w piątym miesiącu ciąży. Ich jedyne wspólne dziecko, Stella del Carmen Bandera, przyszła na świat 24 września 1996 roku.
Córka stała się oczkiem w głowie Banderasa, który opowiadał prasie, że to żona odgrywa rolę złego policjanta. „To Melanie jest tą, która dba o dyscyplinę, jeśli chodzi o małą. Pewnie dlatego, że to moje pierwsze dziecko. Wszystko uchodzi jej u taty na sucho i łatwo dostaje to, o co tylko poprosi. Ja jestem ten słabszy i Stella wie, jak to wykorzystać” – opowiadał o swoich doświadczeniach rodzicielskich niedługo po narodzinach córki.
Rok później Melanie zdobyła się na prawdziwie trwały romantyczny gest. Żeby podkreślić swoją wielką miłość do Banderasa, wytatuowała sobie na prawym ramieniu wielkie serce okalające napis „Antonio”. Nie był to jednak łatwy rok dla pary. Melanie zaczęła się ponownie zmagać z uzależnieniem od tabletek przeciwbólowych i zapisała do kliniki odwykowej.
Choć jeszcze kilkakrotnie zmagała się z uzależnieniem, wydawało się, że to jedyna rysa na idealnym życiu pary. W rozpasanym świecie Hollywood uchodzili za jedno z najbardziej zgodnych i dobrze dobranych małżeństw.
Romanse na planie?
W 2000 roku Banderas na planie filmu „Grzeszna miłość” spotkał Angelinę Jolie. Ich romantyczne, gorące sceny nie przeszły oczywiście niezauważone, a kolorowa prasa z rozkoszą rzuciła się na plotki o ich romansie. Żadne z nich jednak ich nie potwierdziło, a tabloidom nie udało się też znaleźć żadnych konkretnych dowodów, które by potwierdziły związek tych dwojga.
Małżeństwo z Griffith trwało prawie 20 lat, dlatego wielkim zaskoczeniem okazała się informacja, która gruchnęła w 2015 roku, że para się rozstała. Za powód rozwodu podano standardowe w amerykańskich wnioskach rozwodowych „różnice nie do pogodzenia”. To, co odróżniło parę od innych hollywoodzkich rozwodników, to to, że rozstali się w dobrej atmosferze i do dziś się przyjaźnią. W niedawnym wywiadzie Banderas przyznał nawet, że będzie kochał Griffith do końca swoich dni, i że wciąż uważa ją za swoją rodzinę.
Po rozstaniu z Melanie, Banderas zaczął spotykać się z Nicole Kimpel, młodszą od niego o 20 lat konsultantką inwestycyjną. Hiszpan znów wydaje się stały w uczuciach, bo choć nic nie wiadomo o zbliżającym się ślubie, para widywana jest razem zarówno podczas oficjalnych uroczystości, jak i prywatnie.
To też może cię zainteresować:
Tajemnicza piękność, rozbijaczka małżeństw, niepoprawna romantyczka - Julię Roberts pokochało nie tylko Hollywood
Śmierć ukochanej matki, gwałt i nieudane małżeństwa. Życie Madonny nie zawsze przypominało amerykański sen
Beata Tyszkiewicz i Andrzej Wajda tworzyli jedną z najpiękniejszych par w Polsce. Dlaczego się rozstali?