Co tu kryć, Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan byli ulubieńcami widzów "Azja Express". Od czasu hasła "me is Victoria Beckham" fani zaczęli kibicować celebryckiej parze. Dla większości widzów ich odpadnięcie z programu w 4. odcinku było szokiem. Internet okrył się żałobą.
"Azja Express" bez Rozenek, to jak "Taniec z gwiazdami" bez Beaty Tyszkiewicz.
"Nie mów do mnie teraz"
Smutek, żal, gorycz i poczucie niezrozumienia. Dlaczego oni odpadli? Na Facebooku Rozenek zaczęły pojawiać się wspierające komentarze pod fotką pary. O ile młode małżeństwo nie wydaje się być rozżalone, to ich zwolennicy - owszem.
Zyskała tymi kilkoma odcinkami tyle, że polubili ją jej hejterzy :D To świadczy o jej przezabawnej osobowości. Ona po prostu pokazała jaka jest naprawdę.
Wygraliście ten program i ogromną sympatię ludzi. Love.
Najgorzej. Teraz nie ma już po co oglądać... Nie mówcie do mnie teraz! wrrrr
Game over czy wręcz przeciwnie?
Pod fotką zaczęły się pojawiać schlebiające Majdanom komentarze i złośliwe względem Renaty Kaczoruk, żony/dziewczyny (niepotrzebne skreślić) Kuby Wojewódzkiego. Jak donoszą internauci, to przez nią para odpadła.
"Azja Express" to zabawa bogatych w biednych?
Rozenek w trakcie jednego z zadań mogła wraz ze swoim mężem zostać zabrana przez ciężarówkę, którą jechała już Kaczoruk i Pascal, jednak gdy na trasie próbowała ją zatrzymać Rozenek, modelka zaczęła namawiać kierowcę, by ten ich nie zabierał.
Sama Rozenek jest rozbawiona całym tym zamieszaniem. My też. Bo Rozenek z obiektu kpin, memów i dowcipów urosła do rangi faworytki widzów. Nikt nie rozumiał, co łączy tę parę i sądzono im rychłe rozstanie. Dopiero "Azja Express" pokazała, że są zgranym, zabawnym duetem i widzowie w to uwierzyli. Szczerość popłaca? W porannym "Dzień dobry TVN" wraz mężem opowiadali o przeżyciach w programie.
- Na pewno zrobilibyśmy to drugi raz - powiedziała Małgosia w porannym paśmie - To była prawdziwa przygoda życia. Cudowna podróż przedślubna - mówiła Rozenek i jak powiedziała, bardziej martwili się o Renatę, niż o siebie, bo inne zachowania niż wspieranie siebie nawzajem, wzbudzały ich troskę, a nie dołowały. - Jeśli widzę, że ktoś zachowuje się niesportowo, to mnie motywuje, wzmacnia, a nie wpływa jakoś destrukcyjnie - powiedział Majdan.
Osobiście nie oglądałam ani jednego odcinka tego programu, a teraz okazuje się, że nawet już nie mam po co zaczynać, skoro odpadła najzabawniejsza para. Może powinnam się przemóc i odpalić internetowy player, by nadrobić zaległości? Chyba tak zrobię!
Media żyły ich ślubem. Rozenek i Majdan o szczegółach ślubu