1
z
7
fot. Mateusz Stankiewicz/AF PHOTO
Ewa Minge: „Gdy podjęłam decyzję o rozwodzie, synowie mieli 7 i 10 lat. Chciałam im stworzyć dom, w którym nie mówi się: »Tak ma być, bo ja tak chcę«, ale taki, dzięki któremu poznaje się świat”.
2
z
7
fot. Mateusz Stankiewicz/AF PHOTO
Oskar Minge: „Mama dostaje ode mnie i od mojego brata kwiaty na Dzień Ojca, bo jest ojcem i matką w jednej osobie. Ale kontakt mamy nietypowy – nie rodzicielski, ale przyjacielski”.
3
z
7
fot. Mateusz Stankiewicz/AF PHOTO
Ewa Minge: „Mój młodszy syn wrócił kiedyś ze szkoły z rozbitym nosem, bo walczył o godność matki. Strasznie przeżywał wszystkie złośliwości na mój temat”.
4
z
7
fot. Mateusz Stankiewicz/AF PHOTO
Ewa Minge: „Mój młodszy syn wrócił kiedyś ze szkoły z rozbitym nosem, bo walczył o godność matki. Strasznie przeżywał wszystkie złośliwości na mój temat”.
5
z
7
fot. Mateusz Stankiewicz/AF PHOTO
Oskar Minge: „Kiedyś miałem inny gust, rapowałem. Mama mój styl raz chwali, raz gani, kiedyś kazała mi spalić nowo kupione spodnie, ale jej nie posłuchałem”.
6
z
7
fot. Mateusz Stankiewicz/AF PHOTO
Ewa Minge: „Zawsze byłam gospochą, bo uważam, że kuchnia jednoczy rodzinę. Teraz okazało się, że gotowanie to hobby Oskara. A ja maluję paznokcie. Ależ satysfakcja!”.
7
z
7
fot. Mateusz Stankiewicz/AF PHOTO
Ewa Minge: „Gdy podjęłam decyzję o rozwodzie, synowie mieli 7 i 10 lat. Chciałam im stworzyć dom, w którym nie mówi się: »Tak ma być, bo ja tak chcę«, ale taki, dzięki któremu poznaje się świat”.