Każde zaproszenie na bankiet czy pokaz mody kwituje krótkim: „Dziękuję, ale nie będę mogła wziąć udziału w imprezie”. Zazwyczaj jako powód swojej nieobecności podaje liczne obowiązki zawodowe oraz… sprawy prywatne. Jakie? Tego już nie tłumaczy. Taka postawa dziwi, bo jeszcze kilka miesięcy temu aktorka Małgorzata Socha (32) pojawiała się na większości wydarzeń towarzyskich, zachwycając zebranych dziennikarzy i fotoreporterów swoimi stylowymi kreacjami. Czy teraz znudziła się bywaniem na salonach? Nic z tych rzeczy! Powodem zniknięcia Małgosi jest czwarty miesiąc ciąży. Podkreślić trzeba jednak, że informacja ta jest nieoficjalna, gdyż ani aktorka, ani jej menedżer nie chcą komentować całej sytuacji. O dziwo zrobił to za nich Kuba Wojewódzki, który w jednym z felietonów dla „Polityki” napisał: „Oto sytuacja pokazująca, że seriale to nic innego jak tylko samo życie. Grająca Zuzę w »Na Wspólnej« Małgorzata Socha zaszła w ciążę. Podobno scenę zachodzenia grała bardzo przekonująco. Niestety, kiedy wróciła do domu, okazało się, że ciąża wcale nie znikła. Gratulujemy!”. Gwiazda nie była ponoć zadowolona z faktu, że Kuba, który słynie z dyskrecji w stosunku do swoich sławnych przyjaciół, tym razem potwierdził liczne spekulacje, które od przeszło miesiąca pojawiają się w mediach. Czy teraz Małgosia podzieli się ze światem wesołą nowiną, że za pięć miesięcy jej rodzina wreszcie się powiększy?
Top secret
- Nie liczyłabym na to. Gośka jest jak mur nie do przebicia – mówi znajoma gwiazdy. Dlaczego? Bo aktorka już nieraz przekonała się, że dzielenie się prywatnością z mediami nie zawsze wychodzi jej na dobre. Tak było w przypadku willi, którą wraz ze swoim mężem Krzysztofem Wiśniewskim zaczęła budować dwa lata temu w podwarszawskim Izabelinie. Paparazzi nie opuszczali budowy na krok. Ich ciągła obecność przeszkadzała sąsiadom gwiazdy. Małgosia postanowiła więc nie narażać nikogo w przyszłości na podobne kłopoty i już nigdy nie dzielić się ze światem detalami ze swojego życia. Złośliwi twierdzą jednak, że to strach przed utratą kolejnych kontraktów jest powodem, dla którego Małgosia, pytana o dziecko, odpowiada krótko: „Bez komentarza”. Czyżby gwiazda, która od ponad czterech lat nie schodzi z list najgorętszych nazwisk polskiego show-biznesu obawiała się, że po urlopie macierzyńskim nie będzie miała gdzie wrócić do pracy?
Praca była i będzie!
Ludzie z branży filmowej są przekonani: Sosze przerwa w karierze na pewno nie zaszkodzi. – Wiele razy udowodniła, że jej nazwisko przyciąga przed telewizory wielomilionową publiczność – zauważa osoba ze stacji TVN. Podobne zdanie mają ludzie z Polsatu. Zdjęcia do najpopularniejszego serialu tej stacji, „Przyjaciółek”, trwają tylko do kwietnia. Ale już wiadomo, że nie są planowane żadne zmiany w obsadzie w przyszłych sezonach. W kolejnej produkcji, „Na Wspólnej”, bohaterka grana przez Małgosię, Zuza, również jest w ciąży. – Nie będziemy więc potrzebowali charakteryzacji! – śmieje się pracownik TVN. Jeśli chodzi o Teatr 6. piętro, to spektakl „Edukacja Rity” będzie wystawiany do końca lutego, jednak przerwa w teatrze też nie powinna spędzać Małgosi snu z powiek. – Michał Żebrowski zapowiedział, że po urlopie aktorka wróci do jego teatru – zdradza znajoma Sochy.
Idylla
Dobra passa Małgosi trwa w najlepsze. I to zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. „Ktoś może powiedzieć: O, Boże! Jaka ona jest przyziemna, mieszczańska! Trudno, niech sobie mówi. Ja tego potrzebuję, żeby dopełnić swojej kobiecości”, wyznała w jednym z wywiadów Małgosia. Jak dowiedziało się „Party”, już na wiosnę Małgosia z mężem przeprowadzą się do swojego nowego domu. Wtedy też zaczną przygotowywać pokoik dla nowego członka rodziny. – Na razie Gośka nie chce nawet zdradzić, czy wolałaby mieć syna, czy córkę – mówi znajoma gwiazdy i dodaje: – To chyba najbardziej wyczekiwane dziecko show-biznesu. Jeszcze się nie narodziło, a już jest gwiazdą. To ma po mamie!