Bartek Kasprzykowski i Tamara Arciuch wypowiadają wojnę hejterom za wpisy o ich dziecku

Tamara Arciuch fot. ONS.pl
„Żeby ci bachor zdechł na AIDS” – po takich słowach odnoszących się do ich rocznej córki para nie mogła nie zareagować. Tamara Arciuch i Bartek Kasprzykowski zapowiedzieli, że nie ujdzie jej to na sucho.
Małgorzata Germak / 30.01.2018 13:14
Tamara Arciuch fot. ONS.pl

Kolejne gwiazdy ofiarami hejtu i trollowania w internecie. Najpierw był atak Joannę Koroniewską i jej dziecko. Teraz obrzydliwe wpisy pojawiły się pod adresem Tamary Arciuch i Bartka Kasprzykowskiego – jedna obserwatorka życzy ich córce AIDS i śmierci. Aktor ujawnił twarz i dane personalne hejterki, i zapowiedział na Facebooku: „Kimkolwiek jesteś, idę po ciebie”.

Tym jednym zdjęciem Weronika Rosati podzieliła swoich fanów! O co poszło?

„Żeby ci bachor zdechł na ajds chodzi o córkę” – tak dokładnie brzmiał wpis hejterki. Znani rodzice postanowili poprosić internautów o pomoc w namierzeniu tej osoby.
„Oto Julia Sara Kowalczyk. Życzy naszej rocznej córeczce śmierci na AIDS (nie umie nawet poprawnie napisać nazwy). Macie kontakt do jej rodziców? Przydałby się też prawnik, żeby ścignąć w sądzie” – napisał Bartek na swoim Facebooku i wkleił zdjęcie oraz imię i nazwisko autorki ohydnego komentarza.

Na reakcję internautów nie musiał długo czekać. Od razu pojawiły się liczne, wspierające wpisy od fanów aktora. „Wasz odzew Kochani za to jest wspaniały. Dobrze wiedzieć, że dobrych ludzi jest armia” – napisał w podziękowaniu swoim obserwującym.
Tamara Arciuch również nagłośniła sprawę na Instagramie.

Para napisała, że nie odpuszczą i wyciągną konsekwencje. „Ktokolwiek za tym stoi, nie ujdzie mu to na sucho” – zapowiedzieli.
Raz w przeszłości już udało im się namierzyć internautę, który pisał podobne okropne komentarze o ich nienarodzonym dziecku. Para zgłosiła wtedy sprawę na policję.

Ciężarna Joanna Koroniewska też padła ofiarą hejterów

Aktorka, która jest w dziewiątym miesiącu ciąży, niedawno przeczytała w internecie pod swoim zdjęciem takie straszne słowa: „Żebyś poroniła suko”, „Żeby twój bękart urodził się martwy”.
Koroniewska też postanowiła walczyć. Zależy jej, żeby ludzie nie bagatelizowali takich objawów prześladowania w sieci i nie akceptowali słownej przemocy w internecie.

„Nigdy nie zamierzałam epatować swoim życiem prywatnym, staram się mieć dystans do wszystkiego, co piszą i wymyślają na mój temat, ale wczoraj ta granica została zdecydowanie przekroczona. Uważam, że nie zwalczymy problemu zamykając się na ludzi i znikając z mediów społecznościowych - to jedynie pokaże IM, że dopięli swego - ale uzmysłowiłam sobie skalę problemu i tego, na co narażeni są najmłodsi, czyli nasze dzieci. Zdecydowanie stawiam granicę i nie będę ignorować TAKIEGO zachowania” – napisała gwiazda na Instagramie.

Mamy nadzieje, że dzięki temu, jak zareagowali Tamara Arciuch z Bartkiem Kasprzykowskim i Joanna Koroniewska następny internetowy troll zastanowi się, zanim napisze nienawistny komentarz.

Czytaj też:

14-letnia modelka popełniła samobójstwo, bo szykanowano ją w internecie. Jej ojciec zaprosił hejterów na pogrzeb Modelka plus size wyznała, że chciała popełnić samobójstwo. Do czego może doprowadzić hejt? Włączmy myślenie

Redakcja poleca

REKLAMA