Anna Mucha byla sławna z powodu swoich filmowych i serialowych roli, buntowniczych zachowań, ciętego języka czy ciąży. Teraz jej popularność rośnie, ale nie tylko jako młodej matki celebrytki, lecz także jako naczelnej bloga Mamadu, w którym pisze swoje felietony. Co ostatnio opublikowała?
Nie da się ukryć, że aktorka umiejętnie wykorzystuje swoją popularność i sympatię fanów.
Sukcesy, intratne kontrakty, nowe pomysły biznesowe (bransoletki, odzież i kocyki dla maluchów), a także poradnictwo rodzicielskie sprawiają, że Polki chcą naśladować aktorkę i podążają za jej wskazówkami.
W ten sposób celebrytka chciała zabrać głos w sprawie Roberta Gawlińskiego, o którym ostatnio zrobiło się głośno z powodu wypowiedzi jego syna na temat metod wychowawczych u Gawlińskich.
Anna Mucha ostro potępiła wszelką krytykę "bezstresowego wychowania" i swoim przykładem chciała poświadczyć, jak ważne jest wzajemne zaufanie w relacji rodzic-dziecko:
Moja Mama (a daleko Jej do rock'rolla!, sorry Mamuś ;) ) jak byłam nastolatką położyła przede mną na stole paczkę papierosów i powiedziała, że jeśli kiedykolwiek zechcę palić, to lepiej, żebym robiła to w domu, lepiej, niż żebym się ukrywała (...). Moja Mama ufała w moją mądrość (?) i w to, jak mnie wychowała. i to nie tylko w kwestii papierosów, ale również we wszystkich podobnych "delikatnych" materiach...W końcowej refleksji Anna Mucha podkreśla, że nie można lekceważyć
i podważać kompetencji rodzica, sposobów wychowania, czy pomysłów na
budowanie silnej więzi z dzieckiem.
Czy będzie fajną mamą za kilka lat?
Jak sama twierdzi, czas pokaże.