na zdj. Anna Maria Jopek i Marcin Kydryński
Zdjęcia Marlena Bielińska/Makata
Stylizacja Jola Czaja
Asystentka stylistki Agnieszka Dębska
Makijaż Gonia Wielocha/Helena Rubinstein
Fryzury Miguel Molena
Produkcja sesji Ania Wierzbicka
1
z
12
fot. Marlena Bielińska/Makata
„Chcę mieć tu drugi dom”, postanowił Marcin swojego pierwszego lizbońskiego dnia. A dom to rodzaj deklaracji. Że będzie się wracać. Mimo wszystko. I nie na dzień czy dwa. Na dłużej. Może kiedyś na zawsze.
na zdj. Marcin Kydryński
na zdj. Marcin Kydryński
2
z
12
fot. Marlena Bielińska/Makata
„Chcę mieć tu drugi dom”, postanowił Marcin swojego pierwszego lizbońskiego dnia. A dom to rodzaj deklaracji. Że będzie się wracać. Mimo wszystko. I nie na dzień czy dwa. Na dłużej. Może kiedyś na zawsze.
3
z
12
fot. Marlena Bielińska/Makata
„Wiem, że potrzeba nam tych paru dni, kiedy wolisz być sam. I właśnie to przypomina ci, że masz zawsze mnie”. To z piosenki, którą Marcin napisał dla Ani. Zapiera się, że nieautobiograficzna...
na zdj. Anna Maria Jopek i Marcin Kydryński
na zdj. Anna Maria Jopek i Marcin Kydryński
4
z
12
fot. Marlena Bielińska/Makata
Trzy lata temu Ania wyrwała się spod wpływu Marcina. Albo on ustąpił. Ostatnią płytą, którą nagrali razem, było „ID”. Już tam się ciągle sprzeczali. Ale potrzebowali impulsu. I nadszedł.
na zdj. Anna Maria Jopek
na zdj. Anna Maria Jopek
5
z
12
fot. Marlena Bielińska/Makata
Trzy lata temu Ania wyrwała się spod wpływu Marcina. Albo on ustąpił. Ostatnią płytą, którą nagrali razem, było „ID”. Już tam się ciągle sprzeczali. Ale potrzebowali impulsu. I nadszedł.
na zdj. Marcin Kydryński
na zdj. Marcin Kydryński
6
z
12
fot. Marlena Bielińska/Makata
Takich par nie ma w show-biznesie. Za idealni dla panów krytyków i redaktorów brukowców. Żadnych skandali, plotek. Żadnych tajemnic, zakrętów. Więc może coś trzeba wykreować?
na zdj. Anna Maria Jopek i Marcin Kydryński
na zdj. Anna Maria Jopek i Marcin Kydryński
7
z
12
fot. Marlena Bielińska/Makata
Takich par nie ma w show-biznesie. Za idealni dla panów krytyków i redaktorów brukowców. Żadnych skandali, plotek. Żadnych tajemnic, zakrętów. Więc może coś trzeba wykreować?
na zdj. Anna Maria Jopek i Marcin Kydryński
na zdj. Anna Maria Jopek i Marcin Kydryński
8
z
12
fot. Marlena Bielińska/Makata
Odkąd zrozumiała, że w muzyce tak naprawdę nie chodzi o słowa, a o emocje, wyzwoliła się. Ania: „Może dlatego mam w nosie radiowe playlisty. Nie grają mnie? Trudno. Przeżyję. Może będę skazana na banicję. Ale, u diabła, ja ciągle mam dokąd wiać!”.
na zdj. Anna Maria Jopek
na zdj. Anna Maria Jopek
9
z
12
fot. Marlena Bielińska/Makata
Odkąd zrozumiała, że w muzyce tak naprawdę nie chodzi o słowa, a o emocje, wyzwoliła się. Ania: „Może dlatego mam w nosie radiowe playlisty. Nie grają mnie? Trudno. Przeżyję. Może będę skazana na banicję. Ale, u diabła, ja ciągle mam dokąd wiać!”.
na zdj. Anna Maria Jopek
na zdj. Anna Maria Jopek
10
z
12
fot. Marlena Bielińska/Makata
Po 11 września ona ruszyła w świat, on się zamknął. Marcin: „Częściej myślę, co w życiu zrobiłem i czy to ma w ogóle sens. Kogo obchodzą moje audycje, piosenki, fotografie?”.
na zdj. Anna Maria Jopek i Marcin Kydryński
na zdj. Anna Maria Jopek i Marcin Kydryński
11
z
12
fot. Marlena Bielińska/Makata
Gdyby ktoś ich zapytał o receptę na życie, powiedzieliby, jak to muzycy: harmonia. Mówią: „W naszym życiu jedyne, co »być musi«, to dzieci, reszta po prostu »być może«”.
na zdj. Anna Maria Jopek
na zdj. Anna Maria Jopek
12
z
12
fot. Marlena Bielińska/Makata
Pierwsza w Lizbonie zakochała się Ania. Przyjechała tu cztery lata temu na koncert. Weszła na scenę, księżyc był w pełni, ciepło, a ludzie niewiarygodnie słuchali. Po koncercie z muzykami poszli w miasto. Włóczyli się ciasnymi uliczkami. Pomyślała: To najpiękniejsze miejsce, jakie widziałam.
na zdj. Anna Maria Jopek i Marcin Kydryński
na zdj. Anna Maria Jopek i Marcin Kydryński