1
z
7
fot. Marek Straszewski
Aneta Kręglicka: „Nie boję się upływu czasu. Patrzę dziś z radością na mamę, która jest w świetnej formie, jeździ po świecie, cieszy się życiem. Mam nadzieję, że i ze mną będzie podobnie”.
2
z
7
fot. Marek Straszewski
Aneta Kręglicka: „Mimo że upłynęło już 20 lat, wciąż pamiętam pokonkursowy szok. Nie zdawałam sobie sprawy, że właśnie stałam się własnością publiczną i odtąd moje życie będzie się dzieliło na dwa etapy – przed i po konkursie”.
3
z
7
fot. Marek Straszewski
Aneta Kręglicka: „Mimo że upłynęło już 20 lat, wciąż pamiętam pokonkursowy szok. Nie zdawałam sobie sprawy, że właśnie stałam się własnością publiczną i odtąd moje życie będzie się dzieliło na dwa etapy – przed i po konkursie”.
4
z
7
fot. Marek Straszewski
Aneta Kręglicka: „Jestem jedynaczką, ale nie byłam rozpieszczana. Nigdy nie słyszałam w domu: »Jaka ty jesteś śliczna, córeczko«, tylko: »Jak ty się garbisz, prostuj plecy«”.
5
z
7
fot. Marek Straszewski
Aneta Kręglicka: „Jestem jedynaczką, ale nie byłam rozpieszczana. Nigdy nie słyszałam w domu: »Jaka ty jesteś śliczna, córeczko«, tylko: »Jak ty się garbisz, prostuj plecy«”.
6
z
7
fot. Marek Straszewski
Aneta Kręglicka: „Na początku lat 90. założyłam jedną z pierwszych agencji reklamowych w Polsce. Stopniowo stawałam się pracoholiczką. Ale odzyskałam własne życie. Wyszłam za mąż. Urodziłam syna. Zmieniły mi się priorytety”.
7
z
7
fot. Marek Straszewski
Aneta Kręglicka: „Nie boję się upływu czasu. Patrzę dziś z radością na mamę, która jest w świetnej formie, jeździ po świecie, cieszy się życiem. Mam nadzieję, że i ze mną będzie podobnie”.