Reklama

Nietrafiony look to czasem kwestia doboru sukienki, jak w przypadku Izy Miko czy Tamary Arciuch, a czasem po prostu wina leży w źle dobranych akcesoriach, które, choć modne, nie służą sylwetce i zaburzają proporcje – patrz botki Joanny Brodzik. Najczęściej jednak gwiazdy „ulepszają” na siłę kreacje, dorzucając elementy stroju – i ostatecznie tworzą chaos, od którego oczy bolą. W sumie nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać. Warto zapamiętać, że seksowny wygląd to nie kwestia głębokości dekoltu, co powinna wziąć sobie do serca zwłaszcza Iwona Węgrowska. A może warto skorzystać z pomocy profesjonalistów?

Reklama
Reklama
Reklama