Ślub Leo Messiego przejdzie do historii. Piłkarz poślubił Antonellę Roccuzzo, z którą ma dwoje dzieci. Jak podają niektóre media, para podobno zna się od dziecka, a dokładniej od 5 roku życia! W końcu stanęli na ślubnym kobiercu.
Zobacz pierścionki zaręczynowe gwiazd. Ładne?
Uroczystość była perfekcyjna prawie pod każdym względem. Para młoda zachwycała strojem, a samo wesele miało elegancki charakter. Wszystko byłoby idealne, gdyby nie... matka Leo, a dokładniej jej kreacja. Zobaczcie same, co założyła na ślub syna.
Ślub zapowiadał się wyjątkowo i taki też był. Antonellę Roccuzzo miała na sobie białą, koronkową kreację, zaś Leo Messi postawił na klasyczny, ciemny garnitur.
Z reguły na ślubach jest tak, że to para młoda jest najważniejsza i skupia uwagę innych. Jednak w przypadku ślubu Messiego i Roccuzzo było inaczej.
W Argentynie więcej niż o kreacji panny młodej, mówi się o sukni matki Loe Messiego. Celia Maria Cuccittini miała na sobie koronkową suknię ze srebrnymi dodatkami. Jej kreacja do złudzenia przypominała... suknię ślubną. Czy matka Leo nie popełniła faux pas?
Istnieje przecież niepisana zasada, że goście weselni powinni unikać białych strojów, by nie konkurować z gwiazdą wieczoru, czyli panną młodą.
Jak myślicie, co na to Antonella Roccuzzo?