Wywiad z Agnieszką Hyży - magazyn "Wedding show" i organizacja ślubów

Agnieszka Hyży, magazyn Wedding Show fot. Karolina Mikiewicz
Przeczytaj wywiad i dowiedz się więcej!
Agnieszka Hyży, magazyn Wedding Show fot. Karolina Mikiewicz
Małgorzata Górecka: Już 30 czerwca w sprzedaży pojawi się "Wedding Show", czyli całkowicie nowy magazyn o tematyce ślubnej, który będzie Pani prowadziła.  Co w nim znajdziemy?
Agnieszka Hyży: Mam nadzieję, że odpowiedzi na wszystkie albo prawie wszystkie pytania, które rodzą się w głowie Panny Młodej, jej Mamy, przyjaciółki, czy nawet jej Narzeczonego. To ma być "przewodnik" z inspiracjami, światowymi trendami, praktycznymi poradami, konkretnymi wskazówkami. Ma przede wszystkim pomóc w przygotowaniach do tego pięknego dnia - ślubu i wesela.
 
M.G.: Jakie według Pani są polskie panny młode?
A. H.: Bardzo wymagające i bardzo zestresowane!!! Mają w głowach mnóstwo marzeń, wyobrażeń jak powinien wyglądać idealny ślub i wesele. Często zupełnie nie wiedzą, jak się do tego zabrać, od czego zacząć. Jest mnóstwo możliwości, a przy tym ogrom spraw, o których trzeba pamiętać, a to może przytłoczyć.  
 
M. G. Jakie pytania najczęściej zadają przyszłe panny młode? Jakie mają dylematy?
A. H.: O tym można by napisać książkę. Przygotowania do tradycyjnego ślubu i wesela w Polsce trwają około roku, więc proszę sobie wyobrazić, jak wiele jest do zrobienia. Wedding planerki są coraz bardziej popularne, ale jednak Panny Młode często same, z pomocą bliskich organizują ślub na własną rękę. Pytają o wszystko i bardzo dużo informacji szukają w Internecie. To dla nich właśnie robimy nasz magazyn.
 
M. G.: Ma Pani jakąś złotą zasadę wyboru idealnej sukni ślubnej? Jaka powinna być?
A. H.: Suknia ślubna ma podobać się Pannie Młodej! Powinna być taka, jak sobie wymarzyła. Warto przymierzyć kilkanaście modeli, bo okazuje się często, że to, co wydawało nam się absolutnie nie dla nas, jest właśnie idealne! Osobiście lubię suknie w stylu księżniczki, wyróżniające się na tle zwykłych, prostych kreacji. Oczywiście, klasyka zawsze jest modna, ale w tak wyjątkowym dniu można, a wręcz powinno się wyglądać zjawiskowo!
 
M.G.: Czego nie zostawiać na ostatnią chwilę, tuż przed ślubem? Dieta? Trening?
A. H.: Warto zrobić kalendarz i plan przygotowań by nic nam nie umknęło, a ten ostatni czas tuż przed samym ślubem poświęcić sobie uspokojeniu emocji, skupieniu się. Warto pamiętać o diecie i treningu - w dwa tygodnie nic nie zdziałamy, za to warto wziąć się dużo wcześniej. Tak samo, jak próbny makijaż i make- up. Panny Młode często o tym zapominają i okazuje się, że efekt finalny nie jest taki, jak sobie wyobrażały.
 
M.G.: Jakie śluby i wesela są teraz modne? Jakie trendy dominują? 
A. H.: Od 1 maja 2015 można wziąć ślub cywilny właściwie wszędzie. W lesie, na polanie, na plaży. Oczywiście trzeba spełnić wymogi formalne i zachować powagę miejsca i sytuacji, ale ta ustawa pozwala parom młodym wyjść z budynków urzędu stanu cywilnego i przeżyć coś naprawdę wyjątkowego w pięknych miejscach. Dostrzegamy więc ,że takich ślubów w plenerze jest coraz więcej. Dodatkowo bardzo popularne stały się wesela tematyczne, motywy przewodnie. Para Młoda przygotowuje też coraz więcej niespodzianek i atrakcji dla gości. Tradycyjne biesiady - tylko jedzenie i taniec to już przeszłość.
 
M.G. Co w takim razie jest "przyszłością" polskich ślubów? 
A.H.: Na pewno Pary Młode będą chciały zaskakiwać swoich gości. Kiedyś to goście przynosili prezenty Nowożeńcom, a aktualnie prawie z każdego wesela wychodzi się z jakimiś prezencikami, pamiątkowymi drobiazgami. Popularne stały się fotobudki. Właściwie wszystkie gadżety, które pojawiają się na uroczystości są personalizowane, najczęściej z imionami czy inicjałami Pary Młodej. Istotne są też motywy przewodnie - w każdym sezonie obowiązują inne mody. Ostatnio popularnym stylem jest eko, blisko natury. Styl glamour odszedł trochę w cień. Jedzenie już nie tylko na stołach, ale gotowania na żywo. Na weselach pojawiają się coraz bardziej egzotyczne kuchnie. Muzyka - bywają i takie imprezy, na których śpiewają znane zespoły i pojawiają się gwiazdy. Pamiątka w postaci filmu to już nie kilkugodzinne nagrania wszystkich i wszystkiego, ale kilkuminutowe teledyski z muzyką, które wyglądają jak spoty telewizyjne z pięknymi ujęciami np. z drona.
 
M.G.: A czy polskie pary czerpią inspiracje z Zachodu?
A. H.: Oczywiście jak w każdej dziedzinie życia. Ale trzeba pamiętać, że w każdym kraju są inne tradycje, inna kultura, co ma swoje odzwierciedlenie w organizacji ślubów i wesel. Wcześniej wspomniane śluby plenerowe to jest na pewno powiem Zachodu. Kiedyś tylko w amerykańskich filmach widzieliśmy romantyczne zaślubiny na plaży, teraz możemy mieć to w Polsce.
 
M. G.: Czy istnieje jakiś magiczny zestaw uniwersalnych porad, które może Pani przekazać każdej pannie młodej?
A.H.: Droga Panno Młoda - nie daj się zwariować! To ma być piękny dzień, niezapomniane chwile. Nie pozwól sobie ich zepsuć niepotrzebnymi nerwami! To tak ogólnie i generalnie, bo konkretnych porad to mam w głowie tysiące!
fot. Karolina Mikiewicz
 
M. G.: A Pan młody? Jak powinien wyglądać mężczyzna, który stanie u boku stylowej panny młodej? Czy standardowy ciemny garnitur wystarczy?
A. H.: To wszystko zależy od stylizacji Panny Młodej, okoliczności i miejsca, w jakim będzie odbywał się ślub i wesele. Bardzo lubię mężczyzn w dobrze skrojonym smokingu czy garniturze, ale w takim zestawie na plaży, czy na polanie może wyglądać śmiesznie. Nie ma co ukrywać, że suknie Panny Młodej jest najważniejsza i to ona determinuje całą resztę. Ale to nie zmienia faktu, że Panowie też powinni przemyśleć swój wybór!
 
M. G.: A wesele? Skromne, wystawne, w restauracji czy ogrodzie? Co jest teraz na czasie? 
A. H.: Tak naprawdę wszystko. Śluby w plenerze, wesela w namiotach, ceremonie poza krajem- greckie wyspy, Toskania, Rzym. Naprawdę tych możliwości jest coraz więcej, wiele zależy od budżetu, jakim dysponujemy i ogólnej koncepcji, jaką mamy.
 
M. G.: Jak mądrze zorganizować wesele? Jak wcześnie najlepiej się za to zabrać? 
A. H.: Rok to bezpieczny czas, choć są takie miejsca tak oblegane i tak popularne, że mają terminy zajęte na kilka lat do przodu. Wedding planner jest tu niezwykle pomocny, to on czuwa nad harmonogramem, przypomina, pilnuje, aby wszystko na czas zostało zamówione i załatwione.
 
M. G.: Czy polskie pary zwracają uwagę na detale, takie jak zaproszenia, listy z podziękowaniami dla gości albo modne na zachodzie kartki z podróży poślubnej, które wysyła się gościom? Czy takie zwyczaje się u nas przyjęły?
A. H.: Coraz częściej tak. Jest wiele takich nowinek i gadżetów, które pojawiają się na naszych polskich ceremoniach. Tak naprawdę wszystko zaczyna się już na etapie rozesłania zaproszeń, czy też coraz bardziej popularnych "safe the date\"- informacji o uroczystości i terminie, w ślad za nią po jakimś czasie przychodzi właściwie zaproszenie. Pary Młode coraz częściej zakładają swoje strony www poświęcone uroczystości, informują na bieżąco o przygotowaniach, znajdują się tam ważne informacje, listy prezentów, a po uroczystości zdjęcia i podziękowania. 
 
M. G.: A gdzie w tym całym pędzie młoda para i łączące ich uczucie? 
A. H.: Dochodzimy właśnie do sedna sprawy. Bardzo chciałam, żeby na łamach "Wedding Show" pojawił się głos rozsądku- psycholog, który będzie stał na straży tego, co kryje się i jest u podstaw tego całego "wariactwa" przygotowań- miłość, uczucie, świadomość co nasz czeka. Warto na chwilę się zatrzymać, spojrzeć na swojego partnera, pomyśleć o emocjach, a nie tylko kwiatkach i kolorze obrusów
 
M. G.: Co zrobić, żeby przygotowania weselne nie zmęczyły i dały dużo wspaniałych wspomnień?
A. H.: Do wszystkiego podchodzić z dystansem i na spokojnie. Fajnie, gdy ktoś nam pomaga, odciąża i zwłaszcza na ostatnim etapie, gdy siłą rzeczy pojawia się stres i niepokój. Najważniejsze, gdy wybije godzina "0" nie przejmować się już niczym, tylko skupić na ceremonii, bliskich, dobrej zabawie i nie zastanawiać się, czy wizytówki dobrze stoją na stole i czy zupa na pewno wszystkim smakuje.
 

Zobacz więcej na temat ślubu: