Dla rodziny i przyjaciół jest to zapewne jedna z najbardziej romantycznych chwil podczas całego wesela, dla samej Pary Młodej - bardzo stresująca.
Coraz częściej, aby lepiej poradzić sobie z własną tremą i nieśmiałością Narzeczeni decydują się na lekcje tańca. Mogą one odbywać się jako indywidualne zajęcia, na których para z instruktorem wybiera muzykę, określa charakter tańca i pracuje nad choreografią. Ustala się również stopień trudności elementów choreograficznych dostosowując je do predyspozycji danej pary.
Innym pomysłem jest kurs dla Narzeczonych, gdzie kilka par poznaje od podstaw tajniki tańca towarzyskiego. Na takich zajęciach oprócz najczęściej wybieranych walca wiedeńskiego czy angielskiego, można nauczyć się salsy, rumby, jive’a czy tanga.
Ogromnym plusem zajęć tanecznych jest zdobycie praktyki, która z upływem czasu powoduje, że nawet nieśmiała osoba może poczuć się pewniej we własnej skórze (przynajmniej na parkiecie).
Przed wyborem szkoły tańca pomyślmy:
- jaką kwotę będziemy dysponować, aby opłacić zajęcia
- ile czasu możemy poświęcić na treningi
- jaki utwór chcielibyśmy zaproponować instruktorowi, aby przygotował nam do niego choreografię (jeśli zdecydujemy wcześniej i dostarczymy go na pierwszych zajęciach, szybciej będziemy mogli przystąpić do ćwiczeń)
- przygotujmy wygodne obuwie (panie, które na co dzień nie moją w zwyczaju chodzić w butach na obcasie mogą zacząć w nich ćwiczyć, aby na ślubie poczuć się swobodniej)
- strój treningowy nie powinien krępować naszych ruchów w tańcu
- ustalmy czy wybieramy zajęcia indywidualne, czy może kurs w gronie par
- dużo rozmawiajmy z instruktorem, nie bójmy się pytać, albo zgłaszać uwag, jeśli mamy trudność z wykonaniem zaproponowanej choreografii lub zwyczajnie nie czujecie się w niej dobrze, swobodnie
Pozdrawiam Was ciepło - Ula