Kredyt na wesele

kredyt na wesele fot. Fotolia
Piękne wspomnienia okupione długiem, który potem ciągnie się przez lata? Czy warto zaczynać wspólną drogę z taką kłodą u nogi?
kredyt na wesele fot. Fotolia

Dziś wesela są coraz wytworniejsze, a co za tym idzie i droższe. Pary młode wydają nawet 80 tysięcy na ślub i przyjęcie. Za punkt honoru stawiają sobie oryginalność, bo przecież ślub bierze się raz w życiu, chociaż i z tym można polemizować. Suknia, kwiaty, sala, posiłki - to wszystko kosztuje. Jedni dostają pieniądze od rodziców, inni sami finansują tę uroczystość, a jeszcze inni biorą kredyt! Warto?   

Majątek na jedną noc

To miało być wielkie wesele. Takie, o jakim marzyłam od zawsze. Z mojej strony jakieś 80 osób, a od Marka grubo ponad 100. Łącznie ok. 200. Chcieliśmy, żeby to był wielki dzień, bo ślub bierze się raz w życiu. Zamówiliśmy jedną z lepszych sal. Co godzinę posiłek na ciepło, desery, przystawki, candy bar, fotobudka. Za talerzyk płaciliśmy 250 zł. Za wszystkie atrakcje, dekoracje i dodatki wyszło 65 tysięcy. Do tego suknia - była piękna. Cała zdobiona kryształkami od Swarovskiego. Od razu ją pokochałam. Musiałam lekko skrócić. Łącznie za sukienkę, welon i dodatki zapłaciliśmy ok. 8 tysięcy. Sporo, ale przecież to niepowtarzalna chwila. Od dziecka na to czekałam. Od rodziców dostaliśmy niewiele pieniędzy, więc zdecydowaliśmy się wziąć kredyt. No i wzięliśmy. Całe 80 tysięcy, żeby starczyło na poprawiny, hotel dla gości i wycieczkę. Liczyliśmy, że się zwróci w kopertach. Obstawialiśmy, że dostaniemy od gości minimum 60 tysięcy i że resztę zwrócimy. Rozczarowanie było ogromne. Kredyt spłacamy do tej pory...
- Pani Kasia

Ślubny prezent, czyli ile włożyć do koperty? 

Po co?

Nawet najtańsza wersja ślubu i wesela jest bardzo kosztowna. Opłacenie ceremonii w kościele to min. 500 zł, a pamiętajmy, że ślub kościelny zawiera większość, bo ponad 86% młodych par. Do tego zakup sukni lub wypożyczenie (od 500 do kilku tysięcy). Potem koszty sali, jedzenie, tort, zespół muzyczny, dekoracje, samochód itd., itd. Ogólnie - wesele kosztuje i to więcej niż się pierwotnie wydaje. Tylko czy warto brać kredyt na jedną noc? Po co? By mieć piękne wspomnienia? Ten powód brzmi przekonująco. Tylko czy dla pięknych zdjęć, video i wspomnień warto zaciągać pożyczkę, która będzie ciągnęła się za nami przez lata? Z drugiej strony większość par decyduje się na kredyt tylko po to, by pokazać gościom, że ich stać na piękne wesele. Potem pozostają tylko koszty.

Polskie "co łaska", czyli ile naprawdę kosztuje ślub kościelny

Od ślubu minął rok, a nam zostało jeszcze kilka rat. Z perspektywy czasu żałuję. Po pierwsze wydaliśmy tyle pieniędzy na jedną noc. Tylko jedną. A mogliśmy wydać te pieniądze na coś innego. Może na mieszkanie, może na samochód. Możliwości byłoby wiele. Ślub był piękny, ale znaleźli się goście, którym nie podobało się jedzenie, miejsce, czy pokoje hotelowe.
- Pani Kasia

Wesele tuż tuż, a ty nie masz jeszcze kreacji? Wybrałyśmy najmodniejsze sukienki!

Kredyt na wesele? Czy to racjonalne?

Biorąc pożyczkę na pokrycie kosztów wesela, powinniśmy myśleć przyszłościowo. To pieniądze wprawdzie na ważny, ale tylko jeden dzień. Trzeba zastanowić się, czy warto wstępować w nowy etap życia z kredytem, który w przyszłości może stanowić problem, gdy będziemy chcieli zaciągnąć inne zobowiązania, np. wziąć kredyt na mieszkanie.
- Aneta Kamińska-Kocot z BEST S.A. 

Redakcja poleca

REKLAMA